- Były sceny, w których na długie godziny przykuwano mnie półnagą łańcuchami. Z zawiązanymi oczami nie wiedziałam, kiedy dostanę klapsa – skarży się Kali Hawk, odtwarzająca rolę wścibskiej dziennikarki, Hannah. Hannah ma za zadanie przeprowadzić wywiad z przystojnym milionerem, a przy okazji odkrywa jego pikantne sekrety. Christian Black, w tej roli Marlon Wayans, szybko uwodzi Hannah i wprowadza ją w świat swoich sadomasochistycznych fantazji. 

- Może wyda się to zabawne, ale w scenach z Marlonem Wayansem naprawdę mieliśmy swoje "słowo bezpieczeństwa". Kiedy pracujesz z tym facetem nigdy nie wiesz, czego się spodziewać! A tym bardziej, gdy masz zawiązane oczy, jesteś skrępowana, a ktoś bije cię po pupie. A kilka z tych klapsów było naprawdę bolesnych - dodaje Hawk.

Wywiady, których udzielili aktorzy, a także zwiastun filmu, który już od kilku tygodni wyświetlany jest w kinach, nie pozostawiają wątpliwości, że będzie to komedia dla miłośników absurdalnego i mocnego humoru. Kali Hawk zachęca jednak do wybrania się na ten film razem ze swoim partnerem. - Wybierając się na seans ze swoim chłopakiem, dziewczyną lub małżonką, przygotujcie się na niezłą zabawę. To dzika jazda dla każdego, kto lubi się pośmiać. Poza tym jestem pewna, że po wyjściu z kina zrozumiecie, jak bardzo jesteście szczęśliwi w swoich związkach. Ucieszy was fakt, że żadna z tych szalonych rzeczy, które widać na ekranie, nie psuje wam romantycznego pożycia. Szczególnie kobiety powinny docenić "Pięćdziesiąt twarzy Blacka". Przede wszystkim za humor, z jakim rozprawia się z nieporadnością mężczyzn – śmieje się aktorka.

Hawk przyznała też, że przygotowania do roli wymagały od niej szczególnego wysiłku. - Nie spodziewałam się, że granie niewolnicy seksualnej, będzie mnie tyle kosztować. Pewnego dnia przez sześć godzin stałam przypięta do metalowej ramy, co wiązało się z koniecznością utrzymania wyprostowanej postawy i ciągłym napięciem mięśni brzucha. Przygotowując się do roli, nie brałam pod uwagę, że bycie uległą, okaże się prawdziwym treningiem - wyjaśniła. 

Film można już obejrzeć w kinach - czekamy na wasze recenzje!