To płyta o której jeszcze długo będzie się dyskutować. Nie tylko dlatego, że jak oceniają fani Jaya-Z, zachwyca warstwą tekstową i dojrzałością, ale także przekazem. A jest on dosyć zaskakujący. Raper przyznaje się na nowym krążku 4:44 do zdrad, za które przeprasza swoją żonę Beyoncé, dzieci oraz jej siostrę. Punktuje także swoje błędy w biznesie, potknięcia przyjaciół i wylicza porażki. Bierze na siebie również odpowiedzialność za poronienia wokalistki, które miały być spowodowane jego skokami w bok. Jay-Z rozlicza się sam ze sobą, tworząc przy okazji kilka hitów. Płyta, której premiera przypadła na 30 czerwca, już dziś jest platyną. Znajdziemy na niej także wyjątkowe nagranie, tzw. bonus track, zatytułowane Blue's Freestyle/ We Family w wykonaniu... Blue Ivy! Już w 2012 raper użył płaczu dziewczynki w piosence Glory. Teraz 5-latka rapuje (nie do końca zrozumiałe jest co), a zagraniczne media już zastanawiają się, czy czeka ją kariera na miarę sławnych rodziców.