Nie da się ukryć, że Dakota Johnson jest jedną z najgorętszych partii w Hollywood. I choć portale plotkarskie najchętniej widziałyby ją u boku jej kolegi z planu Jamiego Dornana, na co raczej nie ma co liczyć. Co więcej, aktorka bardzo starała się utrzymać swoje dotychczasowe związki, m.in z modelem i muzykiem Matthew Hittem, z dala od kamer co skutecznie jej się udawało. Ostatnio rozpisywano się, że gwiazda serii filmów o Christianie Greyu spotyka się z gwiazdą serialu Mad Men, Jonem Hammem. Zdaje się jednak, że to już przeszłość, bo 28-latkę łączy się już z zupełnie inny równie znanym mężczyzną. I musimy przyznać, że ten news zaskoczył nas zdecydowanie bardziej, niż miało to miejsce w przypadku serialowego Dona Drapera. Córkę Melanie Griffith i Dona Johnsona łączy się teraz z wokalistą zespołu Coldplay, Chrisem Martinem

O tym, że między tą dwójką może być coś na rzeczy, donosi magazyn People. Widziano ich ostatnio na wspólnej kolacji w jednej z japońskich restauracji w Los Angeles. Ale to nie wszystko! Dakota została również zauważona na jednym z niedawnych koncertów Coldplay w - uwaga - Buenos Aires(!), podczas którego aktorka oglądała z samego środka strefy obsługującej wydarzenie od strony technicznej. Trochę trudno nazwać to przypadkiem, prawda? Nie wiemy, jak Wy, ale my jesteśmy bardzo ciekawi, jak rozwinie się ta znajomość. Widzielibyście Dakotę i Chrisa jako parę?