Mówi się, że najlepszą kupimy w szklanych butelkach, bo szkło nie pochłania jej smaku, a najgorszą – w puszkach, które podobnie jak plastik, zmieniają go. Dlatego w tym zestawieniu bezkonkurencyjny okazuje się często McDonald's, który serwuje colę prosto z dystrybutorów. Jest idealnie schłodzona, odpowiednio gazowana i w smaku zawsze taka sama. W specjalnym oświadczeniu amerykański fast food wyjaśnił, dlaczego mówi się, że to właśnie w jego restauracjach Coca-Cola smakuje najlepiej. I nie, sekretem nie jest dodatkowa porcja cukru.


Zobacz także: Producent wycofuje Colę Zero! >>>


Jak się okazuje, każda placówka przygotowuje napój... samodzielnie. Każdy krok wykonywany jest według ściśle opracowanej procedury. Wykorzystuje do tego filtrowaną wodę i specjalny syrop przywożony w metalowych pojemnikach, a nie jak w przypadku innych sieci – w plastikowych opakowaniach. Oba składniki zanim zostaną zmieszane w automacie, są schładzane do odpowiedniej temperatury (na granicy zamarznięcia), która również jest nie bez znaczenia i wpływa na ostateczny smak. Podobnie jak rurka przez którą pijemy Coca-Colę. Została zaprojektowana tak, by płyn mógł zadziałać na wszystkie nasze kubki smakowe. To jak – mała, średnia czy duża?