Polskie blogerki wyglądają na szczęśliwe. I nie tylko ze względu na niezliczoną ilość ofert reklamowych, dalekie podróże do egzotycznych krajów czy garderobę (ewentualnie kosmetyczkę) pękającą w szwach. Dziewczyny w naszym zestawieniu promienieją. Dlaczego? Ponieważ  znalazły swoje połówki i są z nimi szczęśliwe. 

Nie wszystkie jednak dzielą się swoim szczęściem na kanałach social mediowych. Część z nich woli swoją relację zachować dla siebie i ukrywać ją przed błyskami fleszy. Nie, nie spotkacie ich na ściankach pokazów mody w telewizji śniadaniowej. Inne natomiast związek włączyły do swojej strategii wizerunkowej. Wręcz stworzyły z niego pewnego rodzaju pięknie opakowany produkt, który sprzedają, między innymi na Instagramie (z dodatkiem małego product placementu jakieś marki).

Nie ma co się oszukiwać - na miłości w social mediach można sporo zarobić. Jeżeli do tego dodamy jeszcze modę, to związek idealny (czytaj maszynkę do zarabiania pieniędzy). Kto nie kliknie albo nie da lajka pod zdjęciem pokazującym piękną, młodą całującą się parę w najnowszej kolekcji jakiejś marki - najlepiej na tle zapierającego dech w piersiach widoku? Przyznać się.