Kate Moss to żywa legenda brytyjskiego (i nie tylko) modelingu i tego tytułu nikt jej nie odbierze. Ale modelka, która w styczniu tego roku skończyła 43. lata, nie jest już tą, która na rodzimym rynku zarabia najwięcej. W ostatnim roku było to 5 milionów funtów, na co założyły się kontrakty z takimi markami, jak Rimmel czy Equipment. O 3 miliony więcej odnotowano natomiast na koncie Cary Delevingne, która obecnie chyba bardziej kojarzona jest z kinem, niż z modą, za sprawą nowego filmu Luca Bessona Valerian i Miasto Tysiąca Planet. Jednak fakt, że 24-latka stawia teraz bardziej na aktorstwo, bynajmniej nie oznacza, że nie oglądamy jej w kampaniach popularnych marek. Ostatnio były to m.in. Puma, Rimmel czy Chanel. To właśnie dzięki tym projektom Cara codziennie zarabiał 22 tysiące funtów.

KATE MOSS NOWĄ TWARZĄ RESERVED >>>

Z kolei trzecią najlepiej opłacaną brytyjską modelką jest Rosie Huntington-Whiteley. Świeżo upieczona mama Jacka Oscara w ostatnim roku powiększyła swój budżet o 6,5 miliona funtów, a spory wpływ miała na to współpraca z najpopularniejszą brytyjską sieciówką Marks&Spencer, już niestety niedostępną w Polsce. Rosie została ponownie twarzą bielizny Autograph, a także linii kosmetyczne M&S.

PIERWSZY OFICJALNY TELEDYSK CARY DELEVINGNE >>>

Co ciekawe, w 10 najlepiej zarabiających modeli na Wyspach, jest tylko jeden mężczyzna. To David Gandy, z 4 milionami na koncie za projekty z minionego roku, w tym także z Marks&Spener oraz Dolce&Gabbana. Zaraz za nim plasują się Naomi Campbell (3 mln funtów), Georgia May Jagger (2,5 mln), Edie Campbell (2 mln), Jourdan Dunn (1,75 mln), Erin O'Connor (1,5 mln) oraz siostra Kate Moss, 19-letnia Lottie.