Nawet jeśli temat ślubu jest wam raczej daleki, a sukienki ślubne to ten dział, który skrzętnie omijacie, jest jedna projektantka, przy której naprawdę warto się zatrzymać. Vera Wang właśnie pokazała kolekcję ślubnych sukien na jesień-zimę 2018/2019 i trzeba przyznać, że jest na co popatrzeć. Nie bez kozery wśród jej klientek przeważają znane osobowości: w kreacjach z jej logo na ślubnym kobiercu stanęły m.in. Kim Kardashian, Victoria Beckham, Lily Aldridge czy Ivanka Trump.

Choć projektantka ma bardzo wyrazisty styl i jej projekty trudno pomylić z twórczością innego designera, najnowsza kolekcja różni się od wcześniejszych, a estetyka w ramach której Wang się porusza, wyraźnie ewoluowała. Okres klasycznych rozwiązań Amerykanka ma już za sobą. Eksperymenty z różem, który zdominował kolekcję sprzed 3 lat zapoczątkowały bardziej barwny i nieoczywisty okres w jej twórczości i w takim duchu powstały jesienno-zimowe nowości.

Najnowsza propozycja to w większości misternie tkane koronki i warstwy, a także typowe raczej dla kolekcji bielizny niż sukien ślubnych odpinane gorsety i staniki zaprojektowane tak, by wysuwać się na pierwszy plan. Większość sukien odszytych jest z miękkich, transparentnych tkanin, które mimo maxi długości więcej odkrywają, niż zasłaniają. Niektóre kreacje wykończone są nakryciami głowy; miejsce klasycznego welonu zajmuje fantazyjne upięcie z piór. Innym razem całości domyka futrzana etola.

Co ciekawe, twarzą kampanii obok pięknej Litwinki Giedrė Šekštelytė została Polka. Sfotografowana w Ogrodach Luksemburskich przez Patricka Demarcheliera Jay Jankowska nie jest debiutantką. Podopieczna New Stage Models ma na koncie współpracę z takimi domami mody jak m.in. z Rodarte, Marni, Calvin Klein, a ostatni sezon zamknęła rekordowym wynikiem: na wybiegu pojawiła się 27 razy (zaliczyła m.in. pokaz Diora, Valentino, Driesa van Notena czy Erdem).

Wybrałybyście dla siebie któryś z modeli z kolekcji Very Wang Bridal?