Chociaż w wielu krajach jest nielegalna, marihuana jest całkiem popularną używką. Firma Seedo, zajmująca się sprzedażą sprzętu do domowej upraw ziół (również tych dozwolonych), postanowiła stworzyć ranking miast z całego świata, w których pali się najwięcej marihuany. Po zebraniu danych okazało się, że wyniki są podawane w... tonach. Suszone rośliny konopi najchętniej palą Nowojorczycy, którzy zużywają aż 77 ton rocznie. W Nowym Jorku marihuana jest częściowo legalna, to znaczy, że posiadanie niewielkich ilości nie jest karane lub grozi mandatem. Na drugim miejscu listy znalazło się pakistańskie miasto Karaczi, w którym narkotyk jest całkowicie zakazany. Podium zamyka New Delhi w Indiach, gdzie jest częściowe pozwolenie – jego mieszkańscy palą niecałe 40 ton przez cały rok.

Wiemy, jakie jest najpopularniejsze słowo wśród nastolatków w 2017 roku >>>

W pierwszej 10 miast, w których pali się najwięcej marihuany, znalazły się tylko dwa europejskie miasta. 7. miejsce zajął Londyn, gdzie obowiązuje całkowity zakaz, a którego Londyńczycy, jak pokazują liczby, nie biorą sobie do serca. Według danych Seedo, mieszkańcy stolicy Wielkiej Brytanii palą rocznie ponad 30 ton. Kolejnym europejskim miastem jest Moskwa na 9. miejscu. Jej mieszkańcy zużywają ponad 22 ton marihuany. Poniżej cały ranking.

  1. Nowy Jork (USA) 77,44 ton
  2. Karaczi (Pakistan) 41,95 ton
  3. New Delhi (Indie) 38,26 ton 
  4. Los Angeles (USA) 36,06 ton 
  5. Kair (Egipt) 32,59 ton przy 
  6. Mumbaj (Indie) 32,38 ton 
  7. Londyn (UK) 31,4 ton 
  8. Chicago (USA) 24,54 ton
  9. Moskwa (Rosja) 22,87 ton 
  10. Toronto (Kanada) 22,75 ton