Mimo że związki z liceum czy okresu studiów rzadko są tymi na całe życie, mówi się, że to wyjątki potwierdzają regułę. I choć mogłoby się zdawać, że nie ma nic bardziej zwyczajnego i banalnego, niż trwanie w związku z osobą, którą się kocha, doświadczenia pokazują, że paradoksalnie - trudno wyobrazić sobie większe wyzwanie. I choć książek traktujących o tej kwestii powstało tyle, że nie pomieściłaby ich żadna biblioteka (ewentualnie e-czytnik), jak się okazuje, wcale nie jest to wiedza tajemna i co więcej, są widoki na sukces.

O czym dokładnie albo o kim mowa? O parze, którą połączyła dziecięca fascynacja, która następnie przerodziła się w gorące uczucie trwające nieprzerwanie do dziś, mimo iż zakochani są po 90-tce. 93-letni Thomas Howard, którego z żoną Irene na kilka lat rozdzieliła tylko wojna twierdzi, że nie ma nic prostszego. Jego receptą na związek, który nie poddaje się żadnym kryzysom i zmianom jest bezwzględne okazywanie sobie szacunku – niezależnie od sytuacji i emocji. Na poziomie języka i gestów, całym sobą.

I jeszcze jedno (być może także słyszeliście to od swoich babć) – niezależnie, czy chodzi o drobną sprzeczkę, czy na rzeczy jest grubsza sprawa – absolutnie  każdą sytuację da się wyczyścić przed położeniem się do łózka. Tylko tyle i aż tyle!