W sumie jeśli dobrze się zastanowić trudno uwierzyć w to, że dolegliwości występujące w trakcie okresu nie są przez pracodawców respektowane jako okoliczności odbierające zdolność do pracy. Skoro jednak tak jest, trzeba się ratować samemu. I nie chodzi tylko o ból. Gorszy nastrój, obniżona forma i uczucie, że nie można działać na pełnych obrotach - jeśli jest jakiś czas na przestrzeni miesiąca, kiedy nie mamy żadnych wyrzutów sumienia, ani też żadnych (ale to żadnych) zahamowań w dogadzaniu sobie, to jest właśnie ten czas.

I dokladnie z taką myślą i misją powstała Moon Cycle Bakery. Dzięki aplikacji, która zgromadzi informacje o naszych smakowych preferencjach, a także szczegółach dotyczących miesięcznego cyklu, tuż przed okresem otrzymacie paczkę ze specjalnie przygotowanym brownie lub innymi łakociami tak, by zanim dopadnie was związana z nim chandra, być na jego trudy dobrze przygotowanym i zdjąć odium z „tych” dni. Pomysł jest dopracowany do perfekcji: nie tylko bierze pod uwagę nieregularność cyklu, ale też oferta poza samą misją dopieszczenia dostarcza składników, które pomagają zbalansować poziom hormonów albo po prostu są w czasie miesiączki pożądane, jak np. magnez, potas czy żelazo.

I trudno temu nie ulec, jeśli Moon Cycle Bakery sama o sobie mówi w tych słowach: adventurous, soul massaging, free-spirited, goal oriented, lusciously loving, ritual focused, totally orgasmic, happy-go-lucky, sweatpants-all-day, nothing-but-nurturing.

Jeśli macie jeszcze jakieś wątpliwości, dodamy tylko, że Moon Cycle Bakery ma też specjalne wysyłki na trudne poniedziałki…