Artystka miała tego wieczoru wiele powodów do wzruszeń. Jednym z nich był oczywiście fakt otrzymania prestiżowej nagrody Milestone Award, którą odbierały wcześniej prawdziwe gwiazdy muzyki country, takie jak Garth Brooks, Miranda Lambert, czy Reba McEntire. Żadne z nich nie miało jednak okazji, by przyjąć statuetkę z rąk... własnej mamy.

Mama Taylor Swift, Andrea wykorzystała swoje kilka minut na scenie, by przedstawić drogę swojej córki do międzynarodowej kariery. Poza miłymi słowami o jej talencie i wytrwałości, zwróciła się też bezpośrednio do publiczności. Zapewniła, że wie o tym, jak bardzo fani kochają Taylor - przynajmniej tak mocno, jak ona sama kocha swoją córkę. Podziękowała im także za wsparcie, którego nieustannie dostarczają.

Taylor poinformowała niedawno swoich fanów o tym, że jej mama walczy z rakiem. Diagnoza była zaskoczeniem - artystka poprosiła mamę, by zamiast dawać jej świąteczny prezent, zrobiła sobie kompleksowe badania. Teraz rezultat jest już pewny, mama gwiazdy choruje na nowotwór. Decyzja o upublicznieniu tej wiadomości była wspólna, a cel prosty - przekonać kobiety, by badały się regularnie. Wcześniejsze wykrycie choroby pozwala na jej szybsze pokonanie.