fot. East News
Brak drugiej połówki wcale nie musi oznaczać, że Wasze święta będą nieudane. Wręcz przeciwnie!
fot. materiały prasowe
1 / 10 Nie musisz głowić się nad prezentemOminie Was zastanawianie się, z czego ucieszy się Wasz wybranek bądź wybranka oraz ile wydać, żeby druga połówka nie poczuła się niedoceniona (bo za skromnie), lub zawstydzona (bo za drogo). Za to zawsze możecie pomyśleć o tych, którzy na pewno ucieszyliby się z prezentu, bez względu na to, co to będzie i za ile.
fot. materiały prasowe
2 / 10 Nie musisz martwić się, że ktoś z twojej rodziny przyniesie ci wstydZ rodziną, jak wiadomo, dobrze wychodzi się tylko na zdjęciach. A i to nie zawsze. Dlatego nie będziecie narażeni na sytuacje, kiedy „ulubiony” wujek na prawo i lewo rzuca mało śmiesznymi żartami, babcia nie daj Boże skomentuje stylizację Waszej sympatii, a mama cały świąteczny wieczór będzie rozpływać się nad tym, jak bardzo i najlepiej w krótkim czasie chciałaby zostać babcią.
fot. materiały prasowe
3 / 10 Idziesz tylko na te imprezy, na które naprawdę chcesz iść...Umówmy się - imprezy świąteczne to jedna wielka kurtuazja. A już szczególnie, kiedy musicie bawić się z ludźmi, za którymi najzwyczajniej w świecie nie przepadacie. Pewnie gdybyście się z kimś spotykali, a drugiej połówce bardzo zależałoby na Waszej obecności, ciężko byłoby odmówić. A tak, sami decydujecie, w jakim towarzystwie chcecie spędzać czas i z reguły są to same dobre decyzje.
fot. materiały prasowe
4 / 10 ...i wychodzisz z nich w dogodnym dla ciebie momencieNawet, jeśli świetnie się bawicie, w końcu możecie mieć po prostu dość koleżanki po oraz setny fałszującej „All I Want For Christmas Is You”, czy kolegi, który uważa się za życiowego nieudacznika, bo tak naprawdę powinien pracować w NASA. Dlatego, nie zważając na nikogo opuszczacie imprezę w każdym momencie i nikt nie robi Wam z tego powodu wyrzutów.
fot. materiały prasowe
5 / 10 Nikt cie nie krytykuje za to, że po raz setny oglądasz „To właśnie miłość”Możecie swobodnie „odpalić” sobie swoją ulubioną komedię romantyczną, a nawet zrobić sobie mały maraton świątecznych filmów, tych średnio udanych także. Nikt nie będzie Wam wypominać, że ma wątpliwości co do Waszego gustu filmowego, a Wy macie gwarancję, że miło spędzicie czas.
fot. materiały prasowe
6 / 10 Nie musisz decydować, czy spędzić wigilię u siebie, czy z rodziną partneraTo chyba odwieczny problem każdej pary, kiedy planuje święta: co zrobić, żeby żadna z mam się nie obraziła, babcia nie posądziła o krzywoprzysięstwo, a druga połowa była naburmuszona przez cały wieczór. Zamiast tego, lepiej docenić sam fakt, że macie z kim spędzić w ten, jakby nie patrzeć, wyjątkowy moment w roku.
fot. materiały prasowe
7 / 10 Masz w końcu czas dla znajomychZnajomi przez cały rok wypominają Wam, że nie macie dla nich czasu? Nie ma lepszego momentu w roku, żeby nadrobić towarzyskie zaległości, niż święta. I nie macie wyrzutów sumienia, że Wasz wybranek lub wybranka zostaje z tego powodu w domu albo że wyciągacie ich z niego siłą.
fot. materiały prasowe
8 / 10 Możesz jeść co chcesz i ile chcesz i nikt nie będzie cię za to krytykowaćŚwięta rządzą się swoimi prawami. Więc nawet, jeśli w ciągu roku staracie się zdrowo odżywiać i odmawiać sobie wielu rzeczy, w okresie świątecznym można przymknąć oko na wiele rzeczy i skusić się na kawałek sernika upieczonego przez mamę (a przecież wiadomo, że takiego jak ona, nie piecze nikt!). Nikt nie będzie krzywo na Was patrzył, jeśli nagle nabierzecie ochoty na szarlotkę z lodami lub lody z popcornem, które od zawsze pozostają Waszym jedynym prawdziwym obiektem pożądania.
fot. materiały prasowe
9 / 10 Masz czas skupić się tylko i wyłącznie na sobieNadchodzi ten czas w roku, kiedy możecie pozwolić sobie na dzień bez makijażu, chodzić po mieszkaniu w świątecznej piżamie i kapciach z bałwanem, obejrzeć w końcu „Stranger Things” i zrobić wiele równie przyjemnych rzeczy po prostu dla siebie. I nie snuć dalekosiężnych planów, a cieszyć się tym, jak jest i że jest naprawdę dobrze!
fot. materiały prasowe
10 / 10 Święta to świetna okazja, by kogoś poznaćNo i jakby nie patrzeć, święta i wszystkie wydarzenia, jakie się z nimi wiążą, to dobra okazja, żeby kogoś poznać. Ale bez ciśnienia i koneicznie z pozytywnym nastawieniem. I niech nie zmyli Was świąteczny sweterek lub mało błyskotliwe powitanie. Pamiętajcie, że pierwsze wrażenie może być mylne i każdy, nawet ze świecącym reniferem na ubraniu, zasługuje na drugą szansę. Zwłaszcz w święta!