Zastanawialiście się kiedyś, czy to, co wpisujecie w internetową wyszukiwarkę może mieć jakieś konsekwencje? A nawet jeśli, to na pewno nie wpadlibyście na to, że mogą być to nazwiska konkretnych celebrytów. Szczególnie, jeśli sami jesteście ich wielkimi fanami. Okazuje się, że istnieje "czarna lista" nazwisk, które mogą być niebezpieczne dla Waszego komputera. Tak twierdzi firma McAfee zajmująca się bezpieczeństwem w sieci, która podała zestawienie celebrytów generujących ryzykowne i groźne wyniki wyszukiwania. Sprowadza się to głównie do plików oraz stron internetowych zawierających szkodliwe oprogramowanie, mogących wpłynąć nie tylko na niewłaściwe działanie komputera, ale również doprowadzić do wykradzenia haseł. 

Jakich nazwisk zatem lepiej nie wyszukiwać w sieci? Na szczycie listy stworzonej przez McAfee znalazła się Avril Lavigne, a tuż za nią Bruno Mars. Te dwa przykłady wpisywane w Google, Bing i Yahoo! w towarzystwie takich fraz, jak "free torrent", "free mp4" czy "free mp3" nie wróżą nic dobrego. W przypadku Avril ryzyko, że traficie na stronę ze złośliwym oprogramowaniem wynosi 14,5 procent, a w połączeniu z dopiskiem "free mp3" - 22 procent.  Oprócz Lavigne i Marsa w zestawieniu znaleźli się również Carly Rae JepsenZayn MalikCeline DionCalvin HarrisJustin BieberDiddyKaty Perry, Beyoncé Anna Kendrick, Will Smith, Jennifer Lopez, Jackie Chan, Teyana Taylor oraz Zendaya.

Zapewne zadajecie sobie teraz pytanie: dlaczego akurat Avril Lavingne? Według twórców rankingu McAfee ma to związek z nowym materiałem wokalistki, który światło dzienne ujrzeć ma jeszcze w tym roku. Od ostatniego albumu Avril minęły cztery lata, wiec zainteresowanie fanów jest zupełnie zrozumiałe. Wychodzi zatem na to, co podkreślają także analitycy McAfee, że aktualności i premiery, mimo iż bardzo kuszące i intrygujące, mogą być równie niebezpieczne. I warto dwa razy zastanowić się, zanim zdecydujecie się na research w sieci w przypadku każdego "hot" tematu.