Szokujące informacje o amerykańskim producencie Harvey'u Weinsteinie, który przez trzy dekady wykorzystywał seksualnie współpracujące z nim kobiety, wstrząsnęły branżą. Lista jego ofiar wydłużyła się w przeciągu kilku tygodni, a milczenie przerwały m.in. Gwyneth Paltrow, Angelina Jolie i Cara Delevingne. Te wydarzenia były punktem zapalnym ogólnoświatowej akcji w mediach społecznościowych, gdzie kobiety, które w jakikolwiek sposób spotykały się z przemocą seksualną, umieszczają posty #MeToo. Inicjatorką jest aktorka Alyssa Milano, prywatnie przyjaciółka wykorzystanej przez Weinsteina Rose McGowan oraz żony producenta Georginy Chapman, która opublikowała w sieci tweeta o treści:

Jeśli wszystkie kobiety, które były kiedyś molestowane seksualnie napisały #JaTeż w statusie, być może uda pokazać się, jaką skalę ma to zjawisko (więc kopiuj i wklej).

 

 

Akcja stała się viralem, a ilość postów na Facebooku (około 12 milionów), Twitterze (500 tysięcy) czy Instagramie (około 350 tysięcy) szokuje. W Polsce także wiele kobiet dołączyło do akcji, dając tym samym jasny komunikat przeciwko przemocy seksualnej.