Występ Florence + The Machine był jednym z najbardziej oczekiwanych koncertów Festiwalu Open'er 2016. Kiedy artystka pojawiła się na scenie punktualnie o godzinie 22.00, przywitały ją tłumy polskich fanów. Część z nich umówiła się przed koncertem, by założyć wianki i ozdobić twarz srebrnym brokatem (zrobiła to także sama Florence Welch) i to właśnie ich najwyraźniej widać było w pierwszym rzędzie. 

Florence wywołała swoim wejściem na scenę ogromny aplauz z dwóch powodów. Po pierwsze Florence & The Machine zagrali na Open’erze po raz pierwszy w historii, a po drugie... artystka zaliczyła spektakularny upadek na mokrej podłodze sceny! Skomentowała to szybko i z humorem, że jest cała mokra i udało jej się przewrócić chociaż nie jest nawet pijana. 

 Florence & The Machine wystąpili w Gdyni w ramach promocji albumu „How Big, How Blue, How Beautiful”, ale artystka wysłuchała też próśb fanów, które pojawiły się w social mediach przed koncertem. Na zakończenie powiedziała fanom, że specjalnie dla nich zagra utwór, o który prosili - „Third Eye”. Wcześniej publiczność wzruszyła ją zorganizowanymi akcjami, jak ta, gdy podczas pierwszych taktów „Spectrum” w górę uniosły się kolorowe, świecące balony. Florence zaśpiewała utwór, a na koniec skandowała wspólnie z tłumem „Love is love”.

Zobaczcie, jak wyglądał koncert  Florence & The Machine i przypomnijcie sobie naszą relację na żywo na Facebooku.

Thank you Poland