Szpilki od Dolce Gabbana, wsuwane klapki z futerkiem od Gucci, buty zapinane wokół kostki od Jimmy’ego Choo czy klasyczne Stan Smithy albo Conversy  - dla jednych obiekt pożądania, dla innych inspiracja do tworzenia własnych, kto wie czy nie bardziej oryginalnych i zachwycających dzieł. Jak to – myślicie? Dla Yujia Hu osobowości świata mody i must have’y z metką największych domów mody są bodźcem do kreatywnych działań, a owoc jego twórczości - eteryczny i z datą ważności tylko w dniu stworzenia, bo materiałem, w którym działa jest sushi!

Pochodzący z Włoch Yujia Hu daje upust swojej sztuce w trwalszej formie na Instagramie, a jego profil Onigiri Art ma już 34,5 tysiąca followersów. Wszystko zaczęło się rok temu w rodzinnej restauracji Sakana Sushi, ale nie od razu wiązało się z modą. Początkowo jego ciekawość budziły osobowości związane ze sportem i popkulturą, np. koszykarze czy raperzy, a pierwsze dzieło stworzone z ryżu i nori było hołdem złożonym Michaelowi Jordanowi.

Jak przyznaje Yujia Hu w jednym z wywiadów, pierwsze posty zamieszczane na Instagramie przedstawiające jego małe dzieła miały raczej dowcipny charakter, a celem było zachęcenie do odwiedzenia restauracji. Żywy odzew jednak zachęcił go do dalszych działań i Hu szybko dał się wciągnąć. Przełomowym momentem był ten, gdy Ricardo Tisci zregramował jego post przedstawiający projektanta w koszulce z logo Nike’a tuż po tym, gdy ogłoszono jego kolaborację z marką.

Słowa podziwu dosięgają artystę także ze strony innych znanych osobowości, które portretuje, np. od grupy Fall Out Boy, której lider zwrócił się do Hu z prośbą o odtworzenie podobizny członków zespołu.

Wśród popisowych pozycji pokazanych na Onigiri Art na pewno trzeba wymienić Shoeshi (połączenie słów shoe i sushi), które  powstają tylko na zamówienie, bo – jak przyznaje ich twórca – są bardzo czaso- i pracochłonne. Shoeshi Eaters, czyli grupa wielbicieli najmodniejszego sushi na świecie rośnie w siłę. A wy, na jaki model byście się skusili?