Występu na Super Bowl podczas tzw. Halftime Show to zdecydowanie jedne z najważniejszych wydarzeń w amerykańskiej telewizji, które oglądają miliony telewidzów. W zeszłym roku finał amerykańskiego futbolu oglądało prawie 112 milionów Amerykanów. Nie dziwi więc nas fakt, że artyści z roku na rok coraz wyżej podnoszą poprzeczkę tych występów. W tym roku Lady Gaga sprawiła, że jej show z pewnością przejdzie do historii. 

Podczas Super Bowl Halftime Show występowały już muzyczne gwiazdy światowego formatu, w tym np. U2, Britney Spears, Sting, No Doubt, Paul McCartney, Prince, The Rolling Stones, The Black Eyed Peas, Madonna, Beyoncé (dwukrotnie), Destiny's Child, Bruno Mars (dwukrotnie), Red Hot Chili Peppers, Katy Perry, Lenny Kravitz, Missy Elliott czy Coldplay. Co takiego wyjątkowego było w występie Lady Gagi?

Gaga ubrana w obcisły, metaliczny, cekinowy trykot zaprojektowany przez włoski dom mody Versace rozpoczęła swój występ od zaśpiewania amerykańskiej pieśni patriotycznej "God Bless America" na dachu stadionu NRG w Houston. W tle na niebie zaczęła mienić się flaga Stanów Zjednoczonych stworzona z dronów - musicie to zobaczyć.

Kilka chwil później Lady Gaga na specjalnie przymocowanych do niej linkach akrobatycznych sfrunęła na scenę stadionu wykonując intro do piosenki "The Edge of Glory", a następnie wykonała swoje największe hity: "Poker Face", "Born This Way", "Telephone", "Just Dance". To była najbardziej dynamiczna, roztańczona i szalona część występu. Dało się to zauważyć, gdy Gaga usiadła zmęczona do pianina i zaśpiewała "Million Reasons" z jej najnowszej płyty. Zwieńczeniem całego występu była piosenka "Bad Romance".

Jeżeli nie był to najlepszy występ podczas Super Bowl Halftime Show, to zdecydowanie było to najlepsze show w historii Lady Gagi. Wszystko przygotowane było perfekcyjnie, nie było tutaj mowy o żadnym potknięciu czy nieczystym śpiewaniu. Gaga nawet szybując nad sceną potrafi jednocześnie śpiewać i robić przewroty.