Ostatnio w sieci pojawiły się informacje, mówiące o tym, a właściwie dopiero sugerujące to, że do kin wrócą sławne na całym świecie Aniołki Charliego. Nowy film ma być oparty na kultowym serialu Aniołki Charliego, emitowanym na przełomie lat 70. i 80. Wtedy w role szkolonych na wschodzie agentek wcieliły się  Kate Jackson, Farrah Fawcett i Jaclyn Smith. W nowej części obsada ma być już kompletnie zmieniona. Aktorki, które teraz prawdopodobnie zagrają Aniołki, to Kristen Stewart i Lupita Nyong'o. Nie wiemy jeszcze, kto miałby zagrać trzecią bohaterkę. Mimo to, ekipa planuje wejść na plan w połowie kwietnia, a zdjęcia będą kręcone w Budapeszcie.

ZOBACZ TAKŻE: Anna Lewandowska otworzyła Healthy Center by Ann. Czy to miejsce okaże się hitem?

Znamy natomiast reżysera i producentów filmu. Na krzesłach z napisem reżyser zasiądzie Elizabeth Banks, a za scenariusz będzie odpowiadać Doug Miro. Wiemy też, kiedy film trafi do kin - premierę datuje się na 2019 rok.

Warto wspomnieć, że Aniołki Charliego doczekały się już nowej wersji z Cameron Diaz, Drew Barrymore oraz Lucy Liu w obsadzie. I choć obraz z ich udziałem cieszył się spora popularnością, mamy wrażenie, że pierwowzór z Kare, Farrah j Jaclyn jest po prostu nie do zastąpienia. A Wy co uważacie?