„Nic śmiesznego” – Antek Królikowskistwierdził, że tak właśnie mógłby zatytułować ostatnie dwa lata swojego życia, gdyby było filmem. Przypomnijmy, że po serii skandali i medialnych afer wiosną tego roku aktor wycofał się z życia publicznego. Po kilku miesiącach ciszy, podczas której 33-latek nie udzielał się w mediach społecznościowych, ani nie pojawiał się na branżowych imprezach, w końcu zdecydował się powrócić na salony. W ubiegłym tygodniu celebryta aż dwukrotnie zjawił się na czerwonym dywanie – można go było spotkać na uroczystych premierach filmów „Kryptonim Polska” oraz „Szczęścia chodzą parami 2”. Na tym jednak się nie skończyło. Swoje medialne tournée postanowił kontynuować odwiedzając studio jednego z najpopularniejszych podcastów w Polsce. I tym razem nie obyło się bez osobliwych i szczerych do bólu wyznań.

Antek Królikowski gościem podcastu Wojewódzkiego i Kędzierskiego

W rozmowie z Kubą Wojewódzkim i Piotrem Kędzierskim gwiazdor filmów Patryka Vegi ujawnił m.in., że przez współpracę z kontrowersyjnym reżyserem stracił rolę w produkcji TVP. Królikowski zdradził, że miał zagrać młodego Karola Wojtyłę w przedstawieniu Teatru Telewizji.

Tydzień przed zdjęciami zadzwonił reżyser i powiedział, że ktoś z telewizji widział zwiastun „Bad Boya” i ktoś taki nie może przecież zagrać papieża - powiedział.

Dodajmy, że finalnie rola przypadła w udziale koledze Antka z planu filmu „Miasto 44”, Józefowi Pawłowskiemu.

Antek Królikowski o obecnej partnerce i małżeństwie z Joanną Opozdą

W trakcie trwającego niemal półtorej godziny nagrania Antek Królikowski dał się także namówić prowadzącym podcast na sporo zwierzeń na temat swojego życia osobistego. Aktor wyjawił, że swoją obecną partnerkę darzy niezwykle gorącym uczuciem.

Jeśli mam mówić o sobie, to zawsze staram się być na 100 procent dla kogoś, z kim jestem. Jeśli kocham, to wariuję dla tego kogoś. Tak miałem za każdym razem. Tak mam również teraz - wyznał.

Jak można się było spodziewać, poruszono także wątek zakończonego w atmosferze skandalu związku Antka Królikowskiego z aktorką Joanną Opozdą.

Zobacz także:

Nigdy nie mieszkałem z Asią, tylko naprzeciwko - wyjawił niespodziewanie aktor.

Wojewódzki wprost spytał Królikowskiego, czy ożenił się z miłości, czy raczej z poczucia obowiązku. To pytanie wprawiło go w konsternację.

Nie chcę odpowiadać na to pytanie. Nie róbmy większej komedii z mojego życia, niż sam do tego doprowadziłem. To nie jest śmieszne, że ludzie się rozstają w tak niewygodnych okolicznościach - odrzekł.

Prowadzący postanowili jednak nie odpuszczać i zadali mu kolejne niewygodne pytanie.

Masz problem ze związkami czy z wiernością? - dopytywał gwiazdor TVN.

Antek odpowiedział nieco wymijająco. Dał jasno do zrozumienia, że wolałby, gdyby kulisy jego życia uczuciowego nie były omawiane na forum publicznym. Zapewnił także, że w swoich działaniach stara się przede wszystkim kierować dobrem swojego syna.

Wzięliśmy ślub, ale to nie wszystko było, jak powinno. Nie udało nam się utrzymać tego związku. Żałuję, że to wszystko wyszło tak nagle na światło dzienne. Cierpi na tym rodzina moich bliskich i na pewno też po stronie mamy mojego dziecka. Staramy się to teraz jakoś uspokajać. Vincent to jest mały kochany człowiek. Zasługuje, by wychowywać się w super świecie, i ten świat chcemy mu zapewnić - odpowiedział Królikowski.

Królikowski wyznał też szczerze, że stanięcie z ukochaną kobietą na ślubnym kobiercu nigdy nie znajdowało się na liście jego życiowych celów.

Małżeństwo nigdy nie było moim wielkim marzeniem. Wiem, że dla niektórych małżeństwo jest bardzo ważnym sakramentem, obietnicą. W moim kontekście, cokolwiek o tym powiem, to będzie żałosne. Małżeństwo w moim życiu nie wyszło. Jest mi przykro, ale tak wyszło - przyznał.

Joanna Opozda i Antek Królikowski w dniu swojego ślubu / fot. AKPA

Antek Królikowski o alimentach i kontakcie z synem

W wywiadzie Królikowski nie szczędził słów krytyki pod adresem matki swojego dziecka. Szczególne emocje wzbudziła w nim kwestia wykorzystywania wizerunku Vincenta w reklamowych postach na profilu Opozdy oraz zarzuty o niepłacenie alimentów.

To też mi się nie podoba. Też zwracam na to uwagę. To jest rodzaj małych gierek, wojenek, które się rozgrywają. Wiele rzeczy się wylało nieprawdziwych, jak to, że nie płacę alimentów - stwierdził.

Mój syn jest stabilnie zabezpieczony przez komornika, który siedzi na moich dwóch kontach - oznajmił.

Aktor wyznał, że chciałby w przyszłości częściej widywać swojego syna.

Bardzo bym chciał, by z czasem do tego doprowadzić. Jest teraz w najlepszych rękach, czyli z mamą. Mam nadzieję, że tak to się wszystko ułoży, że będziemy go razem wychowywać - powiedział.

Spodziewaliście się, że Antek Królikowski tak bardzo się otworzy się na osobiste tematy?