Nowa ustawa, której projekt zaproponowano wczoraj przed Francuskim Parlamentem to dokument dotyczący agencji modelingowych i ich podopiecznych. Określa parametry wagi, które modelki muszą spełniać, żeby pracować. Co jeśli nie? Za nieprzestrzeganie przepisów grożą wysokie kary pieniężne. I nie tylko! Celem ustawy ma być promowanie zdrowego wizerunku we francuskim przemyśle mody.
Ograniczenia mają dotyczyć zarówno występów na wybiegu jak i udziału w kampaniach reklamowych- fotograficznych i filmowych. Oczywiście mają tyczyć się pracy na terenie Francji. Rząd ma nadzieję, że dobre intencje ustawy wpłyną pozytywnie na jej dalsze losy w Parlamencie.
Jeśli ustawa przejdzie, agencje zapłacą za złamanie prawa nawet 79 tysięcy euro i uwaga... grozić im będzie kara więzienia. Obowiązującym dla modelki ma być BMI minimum 18 punktów. Według klasyfikacji 18-stka oscyluje na granicy niedowagi z właściwością prawidłową.
Czym jest BMI? Body Mass Index (wskaźnik masy ciała) to nic innego jak stosunek wagi do wzrostu. Nie oszukujmy się- BMI przeciętnej modelki, która chodzi na fashion weekach wskazuje na wygłodzenie a przynajmniej wychudzenie. Punktowo wygląda to tak:
- poniżej 16,0 – wygłodzenie
- 16,0–16,99 – wychudzenie
- 17,0–18,49 – niedowaga
- 18,5–24,99 – wartość prawidłowa
- 25,0–29,99 – nadwaga
Dla przykładu prawidłowa według BMI waga dziewczyny przy średnim dla modelek wzroście 178 cm wynosi minimalnie około 59 kilogramów (górna granica normy to w tym przypadku 78 kg). Trzeba zaznaczyć, że ta skala w przeszłości budziła mocne kontrowersje jako niekonkretna.
Odpowiedzialność ustawowa będzie dotyczyła także modelek, które przed rozpoczęciem zlecenia będą musiały okazać dokumentację medyczną potwierdzającą właściwą wagę.
Pamiętajmy, że Paryż nie jest tylko stolicą Francji ale również najważniejszą spośród stolic mody. Dla nikogo nie jest tajemnicą, że francuskie wybiegi skupiają najpopoularniejsze modelki świata. Co za tym idzie, jeśli ustawa wejdzie w życie, albo będą musiały wprowadzić ją inne kraje, albo (o zgrozo!) paryski Fashion Week wyniesie się za granicę. No ewentualnie rynek modelingu w europejskiej metropolii rozkwitnie i jakimś cudem Francuzi szybko odkryją setki nowych twarzy spełniających restrykcyjne kryteria.
Komentarze