Brad Pitt to nie tylko aktor, producent i właściciel winiarni na południu Francji. To od niedawna także właściciel wegańskiej marki kosmetycznej. Coraz więcej celebrytek decyduje się na własne linie kosmetyczne, a trend powoli widoczny jest także u znanych mężczyzn. Poza gwiazdorem Hollywood produkty do pielęgnacji oferuje m.in. Harry Styles. Co zmotywowało Pitta do założenia własnej marki i skąd czerpał inspiracje? Odpowiedź może zaskoczyć.

Brad Pitt konsultował się z byłymi partnerkami przed założeniem własnej marki kosmetycznej

Le Domaine to trzyetapowa, wegańska, neutralna pod względem płci linia produktów do pielęgnacji skóry. Sama nazwa marki inspirowana jest Château Miraval czyli winiarnią na południu Francji, którą Brad Pitt kupił z Angeliną Jolie w 2008 roku. Podobnie jak w przypadku organicznych win, kosmetyki zostały stworzone z myślą o ekologii. Idea, że w przyrodzie nic nie ginie to koncepcja, którą naprawdę staraliśmy się tu wykorzystać. Kilka lat prowadziliśmy badania, żeby stworzyć to wszystko w zgodzie z naturą – wyznał Pitt w rozmowie z brytyjskim „Glamour”. Jak narodził się pomysł produkcji kosmetyków? W końcu aktor, jak sam przyznaje, nie jest fanem wieloetapowej pielęgnacji, a w kwestii beauty  jest raczej amatorem. Skąd czerpał inspiracji przy tworzeniu własnej marki? Jak się okazuje, pomocy szukał u swoich byłych partnerek.

Aniston cały czas wysyła mi kosmetyki. Jeszcze nie wypróbowałem jej szamponu, ale regularnie dostaje od niej paczki. Zna się na tym, więc jej ufam. Paltrow też jest w to dobra. Czasem dzwonię do niej z prośbą o radę i dopiero wtedy podejmuję decyzję. Szczerze powiedziawszy, uważam się za turystę w świecie pielęgnacji. Zazwyczaj używałem tego, co w swoich kosmetyczkach miały moje partnerki. Sugerowały, że coś mi powinno służyć, a ja wierzyłem im na słowo.

Jaki jest więc sekret urody amerykańskiego gwiazdora? Jak się okazuje, Brad Pitt od ponad trzydziestu lat współpracuje z jedną makijażystką, która dba o wygląd aktora. Jean Black non stop przynosi mi jakieś nowe produkty, które mają być zdrowe dla skóry. Staramy skupiać się na pielęgnacji skóry bardziej, niż zakrywaniu jej makijażem. Ostatnio za jej namową używałem maski ledowej, ale nie jestem w stanie używać tego regularnie. Lubię proste rozwiązania, jak pewnie większość facetów. Nie próbuję chyba uciekać przed starzeniem się, ale staram się dbać o swoje zdrowie, by jak najdłużej cieszyć się aktualnym wyglądem

My uważamy, że Brad, podobnie jak wino, z roku na rok wygląda coraz lepiej. To zasługa organicznych napoi z francuskiej winiarni czy produktów do pielęgnacji z najnowszej marki aktora? Jak myślicie?