Według oficjalnego oświadczenia, Carrie Fisher, znana scenarzystka, pisarka i aktorka zmarła we wtorek rano, w skutek komplikacji po zawale serce. O jej śmierci poinformowała prasę jej córka,

60-letnia gwiazda dość szybko zyskała miano ikony Hollywood. Fisher przez całą swoją karierę wyróżniała się niesamowitą szczerością i ogromnym poczuciem humoru. Jednak to rola księżniczki Lei w serii filmów "Gwiezdne wojny" spowodowała, że pokochał ją cały świat. Fisher swoją charyzmą podczas castingu do "Gwiezdnych wojen" pokonała takie aktorki jak Jodie Foster i Sigourney Weaver.

Wiadomość o śmierci aktorki rozpętała falę komentarzy ze strony jej oddanych fanów i artystów, którzy mieli przyjemność z nią współpracować. Internet przepełniony jest tweetami, gifami i zdjęciami, które mają oddać hołd znanej gwieździe. Producent "Gwiezdnych wojen" potwierdził, że Fisher zdążyła zakończyć wszystkie zdjęcia do najnowszej części filmu, który będzie idealnym akcentem, kończącym jej karierę.