Mówi się, że w modzie wszystko już było i trendy stale zataczają koło. Prezentowane na nowo rzeczy, które już przed laty zdążyły podbić serca projektantek i projektantów oraz entuzjastów i entuzjastek mody, zyskują w ten sposób kolejne szanse, żeby zaistnieć. W kwestii urody wydaje się, że jest inaczej. Kolejne lata przynoszą odkrycia, które zmieniają podejście do pielęgnacji i makijażu. Obok nich mamy jednak pewne niezmienne formuły czy triki makijażowe, które po prostu czasami zaczynają się nudzić i wracają na nowo, kiedy za nimi zatęsknimy. Niektóre na ponowne pięć minut muszą czekać dekady, inne natomiast nie zdążą zniknąć na dobre, a znów zaczyna się o nich robić głośno. Niedawno opisaliśmy idealny przykład. Dolphin skin to trend urodowy z 2020 rok. Efekt mokrego rozświetlenia ostatnio przywróciła do łask Lily James. Na tym jednak nie koniec. Cloud skin to urodowy przebój z 2021 rok. Efekt subtelnego glow jeszcze na dobre nie zniknął, a już stał się hitem po raz kolejny. Tym razem wszystko za sprawą TikToka.

Cloud skin na TikToku – Historia trendu urodowego

Cloud skin to trend urodowy, który pojawił się w 2021 roku. Spopularyzował go wtedy makijażysta MAC Cosmetics. Dominic Skinner bazując na swoim autorytecie sprawił, że lekko zachmurzony efekt rozświetlenia stał się przebojem sezonu. Od tamtego czasu oglądaliśmy jeszcze wiele innych trendów urodowych, które pokazały kolejne sposoby na uzyskanie pięknego efektu glow. Crystal skin to tylko jeden z wielu przykładów. W momencie, kiedy wiele osób szuka ciekawych sposobów, żeby rozświetlić cerę, TikTok wydaje się jedną z najlepszych kopalni inspiracji. Podczas poszukiwań nowości natknęliśmy się nie na ewolucję, która miałaby wprowadzić nas na zupełnie nowy poziom glow, ale na dobrze znany nam hit.

Tym sposobem okazało się, że cloud skin ma znów swoje pięć minut, a może nawet znacznie więcej. Zainteresowanie tym rodzajem makijażu w aplikacji z materiałami wideo jest liczone już w miliony. Wszystko może wskazywać na to, że osoby zmęczone już przesadnie rozpromienioną skórą w wersji glass skin czy dolphin skinn, zaczęły szukać bardziej subtelnej wersji. Zachmurzone rozświetlenie wydało się najwidoczniej najlepszą opcją. Chodzi tu bowiem o efekt inspirowany słonecznym blaskiem, który przebija się przez zachmurzone niebo. Wszystkim, którzy nie poznali tego trendu wcześniej lub chcą sobie przypomnieć więcej na jego temat, poniżej udostępniamy instrukcję wraz ze wskazówkami dotyczącymi konkretnych kosmetyków.

Cloud skin na TikToku – Krok pierwszy z bazą

Odpowiednie przygotowanie twarzy do aplikacji makijażu to podstawa. W przypadku cloud skin chodzi nie tylko o oczyszczenie jej i nawilżenie, choć i tego etapu nie można pominąć. Dla uzyskania interesującego nas efektu potrzeba jednak czegoś więcej. Pomocne będą aż dwa kosmetyki. Pierwszym z nich jest nawilżająca baza pod makijaż.

Na samej bazie jednak nie koniec. Dopełnieniem przygotowania cery do makijażu w wydaniu cloud skin będzie także olejek do twarzy. Efekt, który zostawi na twarzy kosmetyk może się wydać przesadzony, jak na subtelne i zachmurzone rozświetlenie, ale to dopiero początek i właściwie przygotowana skóra będzie najlepszym tłem dla tego, co zobaczymy w lustrze na sam koniec.

Cloud skin na TikToku – Krok drugi z podkładem i pudrem

Kolejny krok makijażu cloud skin skupia się już nie na kosmetykach do pielęgnacji. Można powiedzieć zatem, że przechodzimy do make-upu właściwego. Pierwszy sprawdzi się tu podkład. Najlepiej wybrać dość lekką i nawilżającą formułę, która pozwoli zachować naturalny efekt i nie zamaskuje całkowicie pracy wykonanej uprzednio.

Następnie do makijażu należy włączyć puder. Ten kosmetyk ma właśnie za zadanie zachmurzyć przygotowaną przez nas bazą. Według ekspertek i ekspertów z dziedziny beauty najlepiej zaaplikować go na czole, nosie, brodzie i zagłębieniach policzków. Dzięki temu cały makijaż zyskuje tekstury, staje się wielowymiarowy i puszysty jak chmura. Dla spotęgowania tego efektu można nałożyć w miejscach pudru jeszcze korektor, a następnie oprószyć go ponownie pudrem.

Zobacz także:

Cloud skin na TikToku – Krok trzeci z rozświetlaczem

Wykonany w dwóch pierwszych krokach makijaż nie wymaga już stosowania rozświetlacza. Blask nadany skórze z pomocą olejku do twarzy powinien być wystarczający. Wszystko zależy jednak od efektu końcowego, który chce się zobaczyć na swojej twarzy. Dla podbicia glow można sięgnąć po rozświetlacz, dzięki któremu cera będzie mocniej rozpromieniona. Przesada nie jest jednak wskazana, bo wciąż chodzi o zachmurzenie.