Niestety, drugi koncert Beyoncé podczas Coachelli nie był transmitowany na żywo, ale InstaStories uczestników festiwalu oraz liczne zdjęcia zrekompensowały nam jej brak. W tym tygodniu piosenkarka po raz kolejny zachwyciła swoim głosem, a także nowymi outfitami i wyjątkowymi niespodziankami.

O wielkim, historycznym powrocie Beyoncé na scenę pisałyśmy TUTAJ. Pokazałyśmy wtedy wszystkie stylizacje piosenkarki stworzone przez dom mody Balmain, a także dokładnie zrelacjonowałyśmy cały przebieg koncertu i przedstawiłyśmy wszystkich gości specjalnych. Do minionej soboty byłyśmy pewne, że nie może już być lepiej, ale… pomyliłyśmy się! Ostatni jej koncert był jeszcze lepszy niż ten z pierwszego tygodnia Coachelli!

Tym razem na scenie również pojawiły się dziewczyny z Destiny’s Child. Beyoncé oraz reszta amerykańskiego girls bandu wystąpiły w pięknych, odbijających światła reflektorów strojach i oślepiły wszystkich swoim blaskiem.

Przyznajemy również, że kochamy duety Beyoncé z Jay-Z. Ich wspólny występ, promujący trasę On The Run II sprawił, że jeszcze bardziej nie możemy doczekać się ich przyjazdu do Warszawy. Przypomnijmy, że małżeństwo wystąpi na Stadionie PGE Narodowy już 30 czerwca, a więcej szczegółów znajdziecie TUTAJ.

Kolejnym gościem specjalnym podczas koncertu Beyoncé był J. Balvin. Wspólnie wykonali ich wakacyjny hit – Mi Gente. To było coś! Nam ogromne emocje towarzyszyły, mimo tego, że oglądałyśmy występ przez InstaStories, więc nawet nie umiemy sobie wyobrazić, co czułybyśmy, słuchając ich na żywo!

Jeżeli chodzi o jej stylizacje podczas ostatniego koncertu, to Beyoncé założyła analogiczny outfit do tego sprzed tygodnia: wysokie, fantazyjne buty oraz denimowe szorty. Zmienił się jednak kolor kultowej już, żółtej bluzy Balmain. Tym razem piosenkarka założyła różowo-czerwoną bluzę i musimy przyznać, że nie umiemy zdecydować, w której bardziej nam się podobała!

ZOBACZ TAKŻE: Coachella 2018: Ten pogrubiający tusz do rzęs przetrwał cały koncert Beyoncé! Kupicie go w Polsce za niecałe 60 zł >>>

Mogłybyśmy zapytać, czy pamiętacie jeszcze jej stylizację inspirowaną wizerunkiem Kleopatry, ale na pewno jej nie zapomnieliście – to po prostu niemożliwe. W tym tygodniu (chociaż nie sądziłyśmy, że to w ogóle możliwe) wyglądała jeszcze lepiej jako Nefertiti! Kostiumem oraz wszystkimi szkicami pochwalił się na swoim Instagramie również Olivier Rousteing – dyrektor domu mody Balmain, który ewidentnie był dumny z tego, jak prezentowała się na scenie gwiazda.   

W naszej galerii znajdziecie zdjęcia, które (mamy nadzieję) choć trochę zrekompensują wam nieobecność na drugim koncercie Beyoncé. Nie pozostaje nam nic innego, jak życzyć zarówno wam, jak i sobie, żeby kiedyś zobaczyć królową na żywo!