Zanim przejdziemy do afery z brwiami Ciri (#BrwiCiriGate?), przyznam szczerze, że od razu rzuciłam się na drugi sezon „Wiedźmina”, kiedy tylko Netflix wypuścił go pod koniec zeszłego roku. Nie odpaliłam pierwszego sezonu, który miał premierę 20 grudnia 2019 roku, aby go sobie przypomnieć. Już po zdjęciach i zwiastunach Ciri wprawdzie wydawała mi się bardziej wyrazista, ale jednak skupiałam się bardziej na tym, co robi, jak rozbudowano jej rolę, niż na tym jak wygląda. Ale coś mi jednak się nie zgadzało.

Okazuje się, że postać grana przez Freyę Allan w hitowej produkcji Netflixa jest nie tylko bardziej wyrazista ze względu na sceny, jakie jej przypadły w scenariuszu w nowym sezonie. Zmienił się także jej wygląd. Dla wielu fanek i fanów serialu zmiana okazała się drastyczna i nawet rozpraszająca! Chodzi o brwi aktorki! Co więcej, okazuje się, że co niektórzy dopatrzyli się, że także brwi Geralta są bardziej wyraziste. Jedna z osób komentujących tę sytuację na Twitterze stwierdziła, że charakteryzacja dostała podwyżkę i zainwestowała w pomady do brwi...

Brwi Ciri w 2. sezonie „Wiedźmina”

Żyłam sobie jednak przez kilka dni od premiery drugiego sezonu w nieświadomości co do tych brwi Ciri i Geralta, kiedy u kogoś znajomego na Instagram Stories zobaczyłam screeny z serialu z tekstem:

„Jestem w 5 minucie nowego sezonu >>Wiedźmina<<, ale już mam poważny problem z oglądaniem go, bo…Ciri ma nagle czarne brwi. A ja przed chwilą skończyłam pierwszy sezon i odpaliłam natychmiast drugi, no i ta zmiana jest drastyczna w percepcji (…)”

Faktycznie! W drugim sezonie „Wiedźmina” brwi Ciri są zdecydowanie mocniejsze, ciemniejsze (ale i rzęsy). W pierwszym sezonie były one wręcz niewidoczne momentami, w tym są „bold”. Co jak dla mnie dodało bohaterce charakteru, jej spojrzenie stało się bardziej wiedźmińskie, że tak powiem, twarz nabrała zacięcia – niczym u Geralta. To mi współgrało z przemianami, jakie zachodzą w Ciri w drugim sezonie, z tym, że dojrzewa, obiera swoją drogę, pokazuje swoją siłę. Ma więc ciemniejsze spojrzenie, głębsze, bardziej złowrogie, a taki efekt pomaga osiągnąć przyciemnienie brwi i rzęs. Postanowiłam jednak sprawdzić, czy moja interpretacja jest słuszna.

Reakcje fanek i fanów na brwi Ciri w 2. sezonie „Wiedźmina”

Zaczęłam grzebać. Oczywiście nie mogłam przestać czytać śmiesznych komentarzy fanek i fanów serialu. Część z nich także nie wiedziała – początkowo podobnie jak ja – co im nie gra w postaci Ciri w nowym sezonie wiedźmińskiej historii. To też były te brwi. Oceny tej zmiany były jednak różne. Dla jednych nowy wygląd Ciri to była pozytywna przemiana, dla innych nie. Pojawiło się wiele głosów, że Ciri zaczęła wyglądać na starszą, doroślejszą, poważną. Naprawdę dużo osób było przekonanych, że Ciri gra teraz zupełnie inna aktorka...

To! To jest to, co sprawiło, że początkowo byłem przekonany, że podmienili aktorki, że w drugim sezonie Ciri gra jakaś inna. Dopiero potem zorientowałem się, że brwi Geralta są także ciemniejsze. I zrozumiałem, że u Ciri to kwestia ciemnych brwi, jak i użycia szminki w odcieniu fuksji!

Like father, like daughter / Jaki ojciec, taka córka...

Geralt stwierdził: Moja córka nie może nie mieć zabójczych brwi! No way! 

Makijażystka wreszcie dostała podwyżkę i kupiła cień do brwi!

Freya Allan o swoich brwiach w „Wiedźminie” Netflixa

Okazuje się, że sama aktorka odgrywająca Ciri, czyli Freya Allan, wypowiedziała się na temat makijażu swoich brwi w serialu na łamach serwisu Collider.com. Dziennikarze w sumie zaczęli wywiad z nią od wyjaśnień na temat tego szczegół, który przykuł uwagę masy osób. Gwiazda wyznała, że wygląd brwi został zmieniony w związku z jej prośbą.

Zobacz także:

To ja poprosiłam o zmianę. Powiedziałam, że jest mi przykro, ale jeśli będziemy robić kolejne sezony [a takie są przecież plany – przyp. red.], to nie będę miała w ogóle brwi, jeśli będą nadal wybielane każdego dnia na planie. Po prostu ich tam nie będzie – przytoczyła Freya swoją prośbę do produkcji serii.

Aktorka opowiedział też, że nie tylko bała się o kondycję swoich brwi, które były poddawane regularnemu i inwazyjnemu wybielaniu. To także wiązało się niestety z tym, że kiedy na co dzień pojawiała się na ulicy z tego typu brwiami, to budziło to niezdrową ciekawość i niezrozumienie ludzi. Cóż, wierzymy, z akceptacją różnorodności wciąż u nas kiepsko. Inna sprawa, że faktycznie charakteryzacja do roli wymaga często od aktorek i aktorów zmian wyglądu. Czasem jest to wybielenie brwi, czasem zmiana koloru włosów, przytycie...

Przez wiele miesięcy chodziłam po ulicach, wyglądając jakbym była z Marsa. Naprawdę, kiedy miałam rozjaśnione brwi, ludzie się zatrzymywali i pytali mnie, skąd jestem (...) Więc, tak, skończyliśmy z rozjaśnianiem moich brwi na planie i to był mój wybór. (...) I tak odzyskałam moje brwi – dodała Freya w rozmowie z Collider.com.

Co z brwiami w 3. sezonie „Wiedźmina”

Teraz pozostaje nam czekać na 3. sezon „Wiedźmina” Netflixa. Zobaczymy, jak tym razem zmienią się bohaterki i bohaterowie serii opartej na prozie Andrzeja Sapkowskiego. Tymczasem zanurzcie się w galerii, gdzie znajdziecie więcej zdjęć z 1. i 2. sezonu serialu. Oceńcie same i sami, czy zmiana brwi Ciri i Geralta jest faktycznie tak drastyczna.