Uprawianie jog ma masę zalet. Pomaga uelastycznić nasze ciało, złagodzić bóle pleców, odprężyć się, zapanować nad oddechem i gonitwą myśli. Do tego mamy różne jej rodzaje: bardziej intensywne, wyciskające z nas pot, ale i łagodne formy. Czy jednak można uprawiać jogę podczas okresu? Wiele z miesiączkujących osób zadaje sobie to pytanie. 

Joga a PMS

Joga świetnie działa na PMS, pomaga złagodzić stany napięcia, rozluźnia nasze ciało, wspiera walkę ze stresem i niepokojem, które mogą pojawić się w tym czasie. Wspiera naszą fizyczność, ale i psychikę, które różnie reagują na stan napięcia przedmiesiączkowego.

Joga podczas okresu

Co jednak z samą miesiączką? Głosy są różne. Jednak ja pamiętam, jeszcze z czasów przed pandemią, że w mojej szkole jogi, były specjalne zajęcia dla osób w tym właśnie momencie cyklu, czyli dedykowane osobom, które mają okres. Były tam odpowiednio dobrane ćwiczenia, które  nie wzmagały raczej bólu lub krwawienia, często zaś pomagały rozluźnić ciało i dogadać się z nim w tym czasie. i dla mnie to był bez wątpienia pierwszy znak, że joga i okres się nie wykluczają. Czy trzeba jednak zachować pewną ostrożność? Wybierać określone pozycje, jak w przypadku moich zajęć?

Część z nas podczas krwawienia miesiączkowego czuje się na tyle źle, że marzy tylko o tym, by ten czas przespać, przeczekać, nic nie musieć. I uważam, że słuchanie swojego ciała, odpowiadanie na jego potrzeby w miarę możliwości wydaje się najrozsądniejsze. Inne osoby czują się nieźle i nie chcą rezygnować ze swoich codziennych aktywności. Okazuje się, że jeśli chodzi o jogę podczas okresu, to powinnyśmy przede wszystkim (jak wyżej): słuchać swojego ciała. Kiedy nasz stan jest na tyle dobry, że nie chcemy rezygnować z praktyki na macie, powinnyśmy mimo wszystko pamiętać, które pozycje są w tym czasie bezpieczne. Odradza się zwłaszcza tzw. pozycje odwrócone, w których głowa jest poniżej bioder. Zaliczają się tutaj na przykład: stanie na głowie, świeca czy pług. Lepiej unikać też zbytniego napinania brzucha (bo może zwiększyć krwawienie i ból w dolnej partii tej części ciała) i silnych skrętów. Ale oczywiście wszystko zależy od nas i naszego ciała, jego możliwości!

Joga na ból menstruacyjny

Nauczycielki i nauczyciele jogi podkreślają, że joga to wspaniałe lekarstwo. Pomaga nam uspokoić gonitwę myśli, zniwelować stres, napięcia i różnego rodzaju dolegliwości bólowe. Joga podczas okresu może więc być pomocna jak najbardziej, choćby w celu złagodzenia bólu menstruacyjnego. Kiedy jest on o dużym natężeniu, lepiej postawić na oddychanie, medytację, nie forsować dodatkowo ciała. W kolejnych dniach można praktykować z kolei tzw. jogę menstruacyjną, czyli zestaw pozycji, takich jak: wąż, kot, ryba, gołąb i wielbłąd lub pozycja szewca na leżąco (sprzyja rozluźnieniu macicy). Ważne, by zwolnić tempo, starać się nie napinać brzucha. Takie delikatne ćwiczenia nie tylko mogą pomóc nam złagodzić ból, ale także szybciej oczyścić się naszej macicy. I przede wszystkim, powtarzając jak mantrę, słuchajmy ciała, róbmy to, co sprawia nam przyjemność i nie wywołuje dyskomfortu.

Czasem warto się przełamać, znaleźć siłę i wykonać łagodne ćwiczenia, aby przekonać się na własnej skórze, że dzięki temu da się wygrać z bólem menstruacyjnym. I po wszystkim czujemy się lepiej, mamy więcej energii. Warto spróbować.

--
W Glamour.pl na co dzień informujemy was o trendach, stylu życia, rozrywce. Jednak w tym trudnym czasie część redakcji pracuje nad treściami skupionymi wokół sytuacji w Ukrainie. TUTAJ dowiecie się, jak pomagać, sprawdzicie, gdzie trwają zbiórki i przeczytacie, co zrobić, żeby zachować równowagę psychiczną w tych trudnych okolicznościach.

Zobacz także: