Dawid Podsiadło nie ma już na głowie burzy kręconych włosów. Na spotkaniu z fanami pojawił się w nowej fryzurze - zgolił też wąsy, które od pewnego czasu były jego znakiem rozpoznawczym. Ważniejsza niż nowa fryzura pozostaje jednak dla nas jego muzyka - zobaczcie, jak opowiadał o niej w wywiadzie z Angeliką Kucińską dla Glamour.pl >>>

Na nowej płycie znajduje się dwanaście premierowych kompozycji nagranych pod czujnym okiem producenta Bogdana Kondrackiego, który współpracował z Dawidem także przy debiutanckim albumie.

Dawid Podsiadło zapytany o pomysł na tytuł drugiej płyty odpowiedział: "(...) nie wybrałem takiego dlatego, że przeżyłem wiele zawodów i rozczarowań. Bardziej chodziło o kontynuację  formuły z debiutu, nie o mój stan emocjonalny. Pomyślałem, że to będzie fajna klamra, zamknięcie etapu debiutanckiego. Bo nie czułem, robiąc ten album, że nagrywam którąś płytę z kolei. Wciąż mam poczucie, że to jest pierwsze słowo." 

Przypomnijcie sobie też, jak wypadł w roaście Kuby Wojewódzkiego. Po występie w programie wiele osób uznało, że to właśnie jego wystąpienie należało do najzabawniejszych. Oceńcie sami >>>