Kevin sam w domu” i „Kevin sam w Nowym Jorku” to filmy, bez których miliony osób na całym świecie nie wyobrażają sobie Bożego Narodzenia. Również Polacy. Na parę dni przed wigilijną emisją świątecznego hitu w Polsacie media obiegła jednak wstrząsająca informacja, która nie ma nic wspólnego z klimatem nadchodzących świąt. Jak donoszą amerykańskie serwisy internetowe, Devin Ratray, który wcielał się w starszego brata Kevina, został właśnie zatrzymany przez policję.

Devin Ratray kiedyś i dziś

Choć niektórym może być trudno w to uwierzyć, odtwórca roli złośliwego Buzza McCallistera ma dziś już 44 lata. Aktor co prawda nie zrobił spektakularnej kariery w Hollywood, ale od czasu do czasu można go oglądać w nowych produkcjach. W ostatnich latach zagrał m.in. w filmach „Asy bez kasy”, „Ostra noc” i „Mozaika”. Ratray pojawił się też w nowej wersji kultowego komedii, zatytułowanej „Nareszcie sam w domu”. Wcielił się tam rolę w… policjanta.

Gwiazdor filmu „Kevin sam w domu” aresztowany

Wszystko wskazuje na to, że nadchodzących świąt filmowy brat Macaulaya Culkina raczej nie spędzi w miłej, rodzinnej atmosferze. We wtorek 21 grudnia władze stanu Oklahoma wydały nakaz aresztowania aktora. Ratray zgłosił się na posterunek na drugi dzień. Został oskarżony o przemoc domową oraz pobicie swojej dziewczyny. Z policyjnego raportu, do którego dotarły amerykańskie media, wynika, że gwiazdor był bliski uduszenia swojej dziewczyny.

Ofiara miała problemy z oddychaniem, bo była podduszana. Oskarżony trzymał swoją rękę na jej ustach - czytamy.

Do zdarzenia doszło na początku grudnia w stanie Oklahoma. Odtwórca roli Buzza przebywał tam ze swoją partnerką, ponieważ został zaproszony na wydarzenie OKC Pop Christmas Con. Awantura między nim a jego dziewczyną rozpoczęła się barze, po tym jak zaczepili ich fani filmu „Kevin sam w domu”. Partnerka aktora miała rozdać paru osobom za darmo kartki z jego autografami, co podobno rozwścieczyło Ratraya. Kobieta zeznała, że opuściła samotnie lokal i wróciła do ich pokoju hotelowego, ale aktor poszedł za nią. W pokoju zaczął ją dusić. Kobiecie udało się uwolnić, ale jeszcze zanim opuściła hotel, Ratray rzekomo uderzył ją w twarz.

Przedstawiciel aktora odmówił komentarza. Wcześniej, gdy o sprawie po raz pierwszy zrobiło się w głośno w mediach, powiedział w rozmowie z serwisem TMZ, że między jego klientem a jego partnerką doszło wyłącznie do słownej awantury. Zaprzeczył, że miała miejsce przemoc fizyczna.