To zwycięstwo wszystkich kobiet. Przywrócono mi wiarę w ludzkość – tymi słowami Lili Bernard, jedna z ofiar Billa Cosby’ego skomentowała wyrok sądu orzekający o jego winie. 

80-letni komik został skazany na 30 lat więzienia za molestowanie seksualne – wiele miesięcy temu zaczęto rozpatrywać trzy sprawy, z których w każdej finalnie orzeczono dla niego karę 10 lat pozbawienia wolności.

ZOBACZ TAKŻE: Oscary 2018: Nowy, zaskakujący rozdział akcji #metoo i Time’s Up >>>

Schemat działania aktora w przypadku ponad 50 ofiar – bo tyle kobiet złożyło obciążające go zeznania – był ten sam: zbliżał się do swojej ofiary, zacieśniał relacje obiecując pomoc i wsparcie w karierze, a następnie zwabiał na randkę do swojego domu, gdzie podawał im narkotyki. Dalej, wbrew ich woli, doprowadzał do stosunku.

Sam Cosby częściowo przyznał się do stawianych mu zarzutów – w protokołach przesłuchań pada nazwa leku, który aplikował ofiarom (tabletki Quaalude - środek usypiający i halucynogenny), natomiast komik zaprzecza, jakoby chodziło o więcej niż jedną kobietę i nie przyznaje się też do współżycia bez zgody zainteresowanych.

Cała sprawa jest głośna nie tylko ze względu na osobę oskarżonego – zarzutom pod adresem tytułowego bohatera popularnego komediowego serialu Bill Cosby Show fani długo nie chcieli dać wiary. Akcja #metoo sprawiła, że słowa kobiet zyskały w oczach sędziów należną im rangę i wreszcie okazały się być wystarczającym powodem obciążającym sprawców. Żądania pokrzywdzonych, by sprawiedliwości stało się zadość, wreszcie zostały wysłuchane.

#metoo to dowód na to, że system sprawiedliwości zaczął wreszcie nadążać za tym, co się dzieje. Kobiety nareszcie stały się wiarygodne. Gdy rok temu zapadł wyrok w zawieszeniu, nie posiadałam się z bólu i rozczarowania, ale dziś przywrócono honor 62. ofiarom Cosby’ego . To zwycięstwo wszystkich ofiar molestowania seksualnego, kobiet i mężczyzn.

Lili Bernard podziękowała też mediom za nagłośnienie całej sprawy i zapewnienie przestrzeni, w której ruch #metoo miał szansę się narodzić i przybrać na sile doprowadzając do finału, jakim jest wyrok skazujący. 80-letni dziś Bill Cosby za przestępstwa, których się dopuścił, prawdopodobnie spędzi resztę życia w więzieniu.

Coś wreszcie zaczyna się zmieniać!

Zobacz także:

ZOBACZ TAKŻE: Mark Wahlberg przekazał 1,5 miliona dolarów na fundusz Time's Up >>>