Podczas gdy my grzecznie czekamy na spin-off „La Casa de Papel”, który skupi się na losach Berlina, Koreańczycy szykują kolejny napad. Już wkrótce na platformę Netflix trafi pierwszy sezon serialu „Dom z papieru: Korea”. Kto wcieli się naszych ulubieńców: Profesora, Tokio, Nairobi i resztę ekipy w maskach? Czy azjatycka wersja jednego z największych przebojów Netfliksa może czymś nas zaskoczyć? Wyjaśniamy.

„Dom z papieru: Korea” – fabuła

Już oficjalny opis fabuły, zamieszczony na platformie Netflix, zdradza, że akcja azjatyckiej adaptacji „La Casa de Papel” będzie bardzo blisko oryginału... a jednocześnie – poprzez przeniesienie jej w inne kulturowe realia – wprowadzi zupełnie nowe wątki. Czytamy:

Enigmatyczny profesor zbiera grupę zdolnych złodziei z Północy i Południa, aby ukraść świeżo wydrukowaną walutę przyszłej, zjednoczonej Korei.

Wiadomo zatem, że fabuła będzie futuryzować. Osadzona została w rzeczywistości wykreowanej przez współpracujące ze sobą Korea Północna i Południowa, które utworzyły specjalną strefę ekonomiczną i korzystają ze wspólnej waluty (w wersji anglojęzycznej ów wspólny obszar gospodarczy jest mocno zaakcentowany, gdyż seria dostała tytuł Money Heist: Korea - Joint Economic Area). Z przekazanych przez twórców informacji wynika, że idea wspólnoty monetarnej – choć zwiastowała lepsze czasy – to kolejna kosteczka bruku na drodze wiodącej do piekła. Bogaci się wzbogacili, a biedni są pożerani przez rozszalały kapitalizm. Problem krwiożerczości kapitalizmu poruszał też chociażby inny koreański przebój Netlfkisa – „Squid Game”, więc z pewnością jest to ciekawe wzbogacenie pierwotnej idei stojącej za „La Casa de Papel”.

„Dom z papieru: Korea”– twórcy

Scenariusz koreańskiego „Domu z papieru” napisał  Ryu Yong-jae, którego możecie kojarzyć z tytułu „Zombie express 2: Półwysep”. Reżyserii podjął się Kim Hong-sun, mający na koncie m.in. seriale „Black”, „Son”, „Lu-ka”.

Funkcję producenta wykonawczego objął Álex Pina, twórca hiszpańskiego oryginału, który przekonuje, że azjatycki remake ma wiele do zaoferowania. Jak mówi:

Koreańscy twórcy od lat rozwijają swój własny język i kulturę audiowizualną. Zdołali, podobnie jak my w naszym serialu, przekroczyć granice kulturowe i stać się punktem odniesienia dla tysięcy widzów na całym świecie, zwłaszcza młodych. Fascynuje mnie fakt, że świat „La Casa de Papel” jest tak atrakcyjny dla koreańskich twórców, iż zdecydowali się nać adaptację. Osadzenie akcji na Półwyspie Koreańskim wydaje mi się przełomowy, co bardzo mnie cieszy.

„Dom z papieru: Korea” – obsada

Bohaterki i bohaterowie serialu „Dom z papieru: Korea” będą nosić te same imiona, co ich hiszpańskie pierwowzory, jednak – jak zdradzają twórcy – nie będą to bliźniacze postaci. Będą mieć inne ceny i charaktery oraz motywacje. W obsadzie zobaczymy wiele twarzy, które dobrze znamy z innych głośnych produkcji z Korei Południowej. Kto będzie kim?

  • Profesora zagra Yoo Ji-tae – możecie go kojarzyć z tytułów „Oldboy”, „Dom, który zbudował Jack”, „Pani Zemsta”,
  • postać Berlina stworzy Park Hae-soo, którego można było oglądać jako zawodnika 218 (Cho Sang-woo) w „Squid Game”,
  • w Tokio wcieli się Jun Jong-Seo („Płomienie”, „Mona Lisa i krwawy księżyc”),
  • rolę Rio dostał Lee Hyun-woo („Wewnętrzne piękno”, „Krwawy karnawał”),
  • Moskwę zagra Lee Won-Jong („Cesarzowa Ki”,  Operacja Chromit: Bitwa o Inczon”),
  • Kim Ji-hoon wystąpi jako Denver,
  • Jang Yoon-ju wejdzie w buty Nairobi,
  • Kim Ji-hoon wcieli się w Helsinki,
  • Lee Kyu-Ho dostał angaż jako Oslo.

Ponadto w obsadzie pojawią się: Kim Yun-jin (m.in. serial „Zagubieni”) w roli komisarz Woo Jinn, Kim Sung-o, Park Myung-hoon ( „Parasite”) oraz Lee Joo-bin.

Zobacz także:

 „Dom z papieru: Korea” – premiera

Pierwszy sezon nowego „Domu z papieru” zadebiutuje na Netfliksie 24 czerwca. Będzie liczył z 12 odcinków, z czego każdy będzie miał długość ok. 60 minut (na start dostaniemy więc trzy odcinki więcej, niż to było w przypadku hiszpańskiego pierwowzoru). Netflix jasno zaznacza, że mówimy o pierwszym sezonie i choć żadne oficjalne informacje na temat kolejnych odsłon do nas jeszcze nie dotarły, możemy się spodziewać, że przewidywana jest kontynuacja koreańskiego remake’u.

„Dom z papieru: Korea” – zwiastun

Nie masz pewności, czy warto będzie spędzić pół doby na oglądanie remake’u „Domu z papieru”? Sprawdź oficjalny zwiastun koreańskiej produkcji i przekonaj się, czy to propozycja dla ciebie.