Czy fryzury z lat 90. mają szansę znów stać się największymi przebojami? Wszystko na to wskazuje. Moda lat 90. ma się w ostatnich sezonach świetnie, więc pasujące uczesania tylko spotęgują nostalgię, którą wywołują dzwony, ogrodniczki, jeansowe spódnice i inne hity z tamtej dekady. Dodatkowo okazuje się, że zachwyt dotyczący trendów z lat 90. może się rodzić nie tylko na bazie sentymentu. Świetnym przykładem jest Hailey Bieber, która urodziła się dopiero w 1996 roku i miała zaledwie kilka lat, kiedy te już były zastępowane dość wyrazistymi przebojami lat 2000. Mimo to modelka zaprezentowała na swojej głowie już wiele fryzur, które były modne w tamtej dekadzie. Wspiera ją w tym również Kendall Jenner, która jest zaledwie rok starsza. Oznacza to, że nawet jeżeli nie możesz się pochwalić, ile z popularnych trendów zdążyłaś wypróbować przed laty, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby wyliczyć, które z nich będziesz nosić teraz. Na pierwszy raz z fryzurami z lat 90. nigdy nie jest za późno.

Fryzury z lat 90. – Mysie ogonki

„Oops!... I Did It Again” – chciałoby się zaśpiewać razem z Britney Spears, która w latach 90. lansowała wiele trendów. Wśród przebojów, które wspierała, były nie tylko modowe hity, ale również fryzury. Pamiętacie mysie ogonki z teledysku do piosenki „…Baby One More Time”? To właśnie one były jedną z najmodniejszych fryzur w latach 90. Już w ubiegłym roku przypomniała o tym Hailey Bieber, która w ramach serii halloweenowych kostiumów odtworzyła kultowe stylizacje Britney Spears. Wśród nich nie zabrakło także szkolnego mundurka z teledysku do „…Baby One More Time”. Na tej bezpośredniej inspiracji zamiłowanie gwiazdy do fryzur z lat 90. wcale nie skończyło. Od tamtego czasu było to widać wiele razy. Dodatkowo dołączyła do niej również jej przyjaciółka. Kendall Jenner także nosi mysie ogonki, czyli dwa warkocze, które są bardzo proste w wykonaniu i idealnie sprawdzają się na co dzień.

 

 

Fryzury z lat 90. – Warkoczyki

Warkoczyki z lat 90. to temat tak szeroki, że każdy znajdzie wersję tego uczesania dla siebie. Obok mysich ogonków pojawia się też opcja zaplecenia ich w znacznie większej ilości. Początkowo cienkie warkoczyki pojawiały się przy twarzy, trochę jak kosmyki, ale ten trend ewoluował w warkoczowe pasemka. Te jednak wciąż były tylko dodatkiem do gładkich włosów. Ostatecznie jednak i na tym nie poprzestano, a warkoczyki wkrótce wyplatano na całej głowie. Dzięki temu coś dla siebie mógł wybrać każdy.

Teraz jest podobnie. Jeżeli szukasz inspiracji na modną fryzurę w stylu lat 90., to możesz zdecydować się na subtelne, pojedyncze warkoczyki lub zafundować sobie ich całą masę. Jedno jest pewne. Każda z tych fryzur idealnie odda ducha dekady.

 

Zobacz także:

 

Fryzury z lat 90. – Karbowane włosy

Gofrownica do włosów była w latach 90. równie niezbędna co szczotka lub grzebień. Jeżeli nie wierzycie, to sprawdźcie, jak wyglądały wtedy Beyonce czy Christina Aguilera. Crimbed hair były przez nie uwielbiane. Bez karbowanych włosów nie mogła się obejść żadna szkolna dyskoteka, a i na co dzień wcale nie były rzadkim widokiem. W przeciwieństwie do falowanych kosmyków z plaży, tu zamiast miękkiego skrętu mamy zygzakowaty i bardziej przemyślany kształt. Mimo to karbowane włosy z lat 90. prezentują się bardzo swobodnie. Jeżeli nie chcesz zaplatać warkoczy i zostawić rozpuszczone kosmyki, to nie znajdziesz nic bardziej w klimacie tamtej dekady.

 

 

Fryzury z lat 90. – Kosmyki

Hailey Bieber, Dua Lipa, Jennifer Lopez i Margot Robbie przywróciły kosmyki na czerwony dywan. Pasemka włosów pozostawione swobodnie po bokach twarzy nie muszą być jednak elementem fryzury na specjalną okazję. To idealne rozwiązanie na co dzień. Można je połączyć z warkoczem boho, kucykiem Barbie lub wygodnym kokiem. Możliwości jest wiele. Do tego kosmyki można nosić na dwa sposoby – proste i grube lub puszyste i swobodne.

Fryzury z lat 90. – Ozdoby do włosów

Zupełnie osobny temat powinny stanowić ozdoby do włosów z lat 90., bo było ich naprawdę dużo. Świetnie sprawdzały się przy warkoczach i innych fryzurach, które święciły triumfy w tamtej dekadzie. Scrunchie i klamry do włosów wróciły już w ubiegłych sezonach i nic nie wskazuje na to, żeby miały zniknąć. Dodatkowo stale obserwujemy kolejne wielkie powroty. Jednym z nich są spinki w kształcie motyli. Ten motyw był bardzo popularny w latach 90. oraz 2000. i wcale nie kończył się na topach. Kolorowe skrzydła tych owadów były niemal wszędzie. We włosach również. Nie mniej kolorowe i efektowane były koraliki do włosów. Okrągłe paciorki z zatrzaskami zdobiły kosmyki pozostawione przy twarzy lub warkoczyki. Jedne i drugie mogły zostać także oplecione kolorowymi rzemykami. Inspiracje znajdziesz w naszej galerii. Jeżeli chcesz powspominać uczesania sprzed lat lub znaleźć wskazówki na najbliższy sezon, to nie rozczarujesz się.

 

 

--
W Glamour.pl na co dzień informujemy was o trendach, stylu życia, rozrywce. Jednak w tym trudnym czasie część redakcji pracuje nad treściami skupionymi wokół sytuacji w Ukrainie. TUTAJ dowiecie się, jak pomagać, sprawdzicie, gdzie trwają zbiórki i przeczytacie, co zrobić, żeby zachować równowagę psychiczną w tych trudnych okolicznościach.