Gwyneth Paltrow dziś bardziej niż aktorką jest odnoszącą duże sukcesy kobietą biznesu, która potrafi wyczuwać trendy na kilometr.  Gdy dwa lata temu ogłosiła, że do oferty stworzonej i zarządzanej przez nią platformy sprzedażowej Goop trafi świeca o zapachu jej pochwy, przyciągnęła uwagę mediów na całym świecie

Kontrowersyjny pomył z punktu widzenia marketingowego okazał się strzałem w dziesiątkę, spotkał się też z uznaniem komercyjnym.  Świeca „This Smells Like My Vagina” w niebagatelnej cenie 75 dolarów wyprzedała się w ciągu doby. Elton John, rzekomo zakochany w tym zapachu, ogłosił, że kupi tonę produktu o aromacie geranium, bergamotki i cedru połączonego z różą damasceńską i ziarnem ambrette.

Niedługo później Gwyneth Paltrow wypuściła na rynek świecę o zapachu „This Smells Like Orgasm”, która nie wzbudziła już tak wielkich emocji. Ale na tym przygoda z niebanalnymi projektami się nie kończy. Aktorka poinformowała, że rozszerza asortyment Goopa o  kolejną świecę – i robi to w ważnej sprawie.

Świeca o nazwie „Hands Off My Vagina” („Ręce precz od mojej waginy”) powstała z myślą o kobietach, których prawa reprodukcyjne zostały pogwałcone. Dochód ze sprzedaży zasili konto fundacji American Civil Liberties Union, której projekt o nazwie Reproductive Freedom Project walczy o – nomen omen – wolność reprodukcyjną kobiet.

„Decyzja o urodzeniu dziecka lub dokonaniu aborcji to głęboko osobista, prywatna sprawa, którą należy pozostawić ciężarnej, jej rodzinie i lekarzowi. Jednak niektórzy politycy mają obsesję na punkcie ingerencji w te jakże prywatne sprawy obywateli. Aborcja jest jedną z najczęściej wykonywanych obecnie procedur medycznych i jest bezpieczna. Ale liczba przepisów, które utrudniają, a nawet uniemożliwiają przeprowadzenie zabiegu, zwłaszcza ubogim osobom, rośnie w alarmującym tempie. Dążymy do tego, aby każda kobieta potrzebująca aborcji miała możliwość podjęcia w tej sprawie samodzielnej decyzji i otrzymania niezbędnej opieki zdrowotnej” – możemy przeczytać na stronie fundacji.

Sama zainteresowana z kolei skomentowała na Instagramie:

Słowo „wagina” ma w sobie ogromną moc. A jednak po raz kolejny wraca potrzeba kategorycznego stwierdzenia: „precz z łapami”. Ręce precz od naszych wagin, w jakimkolwiek kontekście. Twoje narządy rozrodcze, twój wybór.

Gwyneth Patrow wspiera walkę o reprodukcyjne prawa kobiet

Jak wyjaśnia gwiazda „Zakochanego Szekspira”, data wypuszczenia limitowanej serii świec nie jest przypadkowa - Paltrow postanowiła w ten sposób 49. rocznicę rozstrzygnięcia głośnej sprawy sądowej, podczas której Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych uznał aborcję za legalną przez cały okres ciąży. Poszczególne stany otrzymały jednak możliwość wprowadzenia własnych ograniczeń regulacji dotyczących możliwości przerwania ciąży w drugim i trzecim trymestrze. Dyskusja na ten temat powróciła w ubiegłym roku, gdy w Teksasie wprowadzono zakaz aborcji ciąży po wykryciu bicia serca płodu.

Zobacz także:

Pragnąc uczcić rocznicę wyroku w sprawie „Roe versus Wade”, który zapadł 22 stycznia, Goop zobowiązuje się przekazać 25 dolarów ze sprzedaży każdej świecy z limitowanej kolekcji na rzecz fundacji American Civil Liberties Union i jej inicjatywy Reproductive Freedom Project” - napisała Paltrow.

Świece – podobnie jak te o zapachu waginy – również kosztują 75 dolarów i są już dostępne w sprzedaży. Jak pachną „Ręce precz od mojej waginy”? Na stronie sklepu możemy przeczytać, że jest to „uwodzicielski, odurzający i ultrakobiecy zapach”, w którym można współgrają ze sobą aromaty mleka kokosowego, róży damasceńskiej, surowej wanilii, cyprysiku japońskiego i prażonych ziaren kakao.