Koncert Harry'ego Stylesa odwołany. Powodem strzelanina

Tragiczne doniesienia z Danii. W niedzielę po południu w centrum handlowym w Kopenhadze doszło do strzelaniny. Przedstawiciel lokalnej policji poinformował o trzech zabitych i wielu rannych, w tym kilku w stanie krytycznym. Ofiary to dwoje 17-letnich Duńczyków i 40-letni Rosjanin mieszkający w Danii. Do makabrycznego zdarzenia doszło w galerii o nazwie Field's na obrzeżach miasta, zaledwie kilkaset metrów od mogącej pomieścić nawet 16 tysięcy osób hali widowiskowej Royal Arena. Kilka godzin później Harry Styles miał tam zagrać kolejny koncert w ramach europejskiej części trasy Love On Tour. Występ został odwołany. Artysta wydał poruszające oświadczenie.

Harry Styles: „Jestem zrozpaczony”

Autor przeboju „As It Was” zareagował na straszliwe wydarzenia za pośrednictwem mediów społecznościowych. W nocy z niedzieli na poniedziałek wokalista opublikował wpis w serwisie Twitter, w którym wyraził swoją solidarność z rodzinami ofiar i wszystkimi dotkniętymi tą przeraźliwą tragedią.

Jestem zrozpaczony, tak jak mieszkańcy Kopenhagi. Uwielbiam to miasto. Ludzie są tu tacy ciepli i pełni miłości. Jestem zdruzgotany, myśląc o ofiarach, ich rodzinach i wszystkich rannych - napisał Harry Styles.

Przepraszam, że nie możemy być teraz razem. Dbajcie o siebie nawzajem - dodał piosenkarz.

Strzelanina w Kopenhadze – kim jest sprawca?

W związku ze strzelaniną policja zatrzymała 22-letniego rodowitego Duńczyka. Służby są pewne, że to właśnie on jest sprawcą. Szef lokalnej policji, inspektor Soren Thomassen, poinformował, że mężczyzna miał przy sobie karabin, nóż oraz amunicję. Nie posiadał pozwolenia na broń.  Podczas przesłuchania potwierdził, że był w centrum handlowym. Jak się okazało, podejrzany o dokonanie zbrodni miał wcześniej problemy ze zdrowiem psychicznym.

Motyw strzelaniny na razie nie jest znany. Policja nie wyklucza zamachu terrorystycznego.