Harvey Weinstein po raz kolejny uznany winnym

W poniedziałek 19 grudnia 2022 roku Harvey Weinstein został uznany winnym gwałtu i dwóch innych napaści seksualnych. Ława przysięgłych złożona z czterech kobiet i ośmiu mężczyzn debatowała przez dziewięć dni.

70-letni Weinstein, który zrzekł się prawa do zeznawania jako świadek, nie przyznał się do winy i zaprzecza wszelkim zarzutom. Producent filmowy aktualnie odsiaduje wyrok 23 lat więzienia w Nowym Jorku, gdzie w lutym 2020 roku został uznany za winnego dwóch przestępstw – gwałtu trzeciego stopnia i przestępstwa seksualnego pierwszego stopnia.

W procesie w Los Angeles oskarżenia padły ze strony czterech kobiet, identyfikowanych na sali sądowej jako Jane Doe. Ława przysięgłych uznała Weinsteina za winnego trzech zarzutów związanych z Jane Doe 1: gwałtu, przymusowego seksu oralnego i innej napaści.

Tej nocy w 2013 roku Harvey Weinstein zniszczył część mnie na zawsze. Nigdy tego nie odzyskam. Proces był bezwzględny. Prawnicy Weinsteina urządzili mi piekło. Ale wiedziałem, że muszę to dokończyć i tak zrobiłam – napisała w oświadczeniu Jane Doe 1.

Harvey Weinstein: zarzuty

Ława przysięgłych uznała, że nie udowodniono, iż Weinstein jest winny przemocy seksualnej, o którą oskarżyła go Jane Doe 2. Przysięgli nie byli też w stanie podjąć decyzji w sprawie trzech innych zarzutów dotyczących napaści na tle seksualnym, które wysunęły Jane Doe 3 i Jane Doe 4.

Prawnicy Jane Doe 4 ujawnili, że chodzi o Jennifer Siebel Newsom, dokumentalistkę, żonę gubernatora Kalifornii Gavina Newsoma. Była ona w gronie 44 świadków oskarżenia. Opisując noc, w której Weinstein rzekomo zgwałcił ją w apartamencie hotelowym w Beverly Hills, kobieta zalewała się łzami.

W oświadczeniu wydanym po werdykcie Siebel Newsom oznajmiła: Harvey Weinstein już nigdy nie będzie mógł zgwałcić innej kobiety. Resztę życia spędzi za kratkami, gdzie jego miejsce. Gavin Newsom stwierdził, że jest „niesamowicie dumny ze swojej żony i wszystkich odważnych kobiet, które zgłosiły się, aby podzielić się swoją prawdą i wesprzeć niezliczone ofiary, które nie mogą tego zrobić”.

Przysięgli powrócą do sądu we wtorek, aby wysłuchać argumentów dotyczących czynników obciążających. W zależności od tego, co postanowią, Weinsteinowi może grozić maksymalnie od 18 do 24 lat więzienia.

Zobacz także: