Zakup pierwszego wibratora może być początkiem cudownego, otwierającego na nowe doznania romansu z samą sobą. Chociaż w życiu, seksie i miłości często stawiamy na spontaniczność, do zakupu właściwego gadżetu erotycznego, z którym eksplorowanie własnej seksualności będzie czystą radością, warto podejść z rozwagą i planem – mówi Marta Brzezińska, współwłaścicielka internetowego seksbutiku Lula Pink, kiedy pytam ją jak wybrać pierwszy wibrator. 

Doskonale pamiętam moment, kiedy ja kupowałam swoją pierwszą zabawkę erotyczną dobre kilka lat temu. Cóż, nie miałam zielonego pojęcia, czym się kierować. Wybierałam głównie oczami, oceniając wygląd, kolor, ciężkość, wielkość. Szczęśliwie odbywało się to w butiku, gdzie ekspedientka przyszła mi z pomocą i udało mi się wybrać wibrator. Był to fioletowy królik (tzw. wibrator króliczek), który daleki był od zabawek przypominających penisa, co mi odpowiadało. I choć obecnie stawiam raczej na masażery łechtaczkowe, to ten pierwszy wciąż wspominam z sentymentem!

Jak wybrać pierwszy wibrator: na co zwrócić uwagę? Bezpieczeństwo przede wszystkim

Wspomnienia jednak na bok. Teraz czas, by podpowiedzieć właśnie tobie, jak wybrać pierwszy wibrator. Zacznijmy od opracowania wspomnianego planu, który jak najbardziej będzie pomocny. Nad czym powinnaś się zastanowić, zanim zaczniesz buszować wśród kolorowych zabawek erotycznych? Co musisz wiedzieć przed zakupem wibratora? – Przede wszystkim, że jest to gadżet bliższy ciału niż koszula – tłumaczy Natalia Grubizna, która na swoim blogu Proseksualna.pl zamieszcza recenzje zabawek, które przetestowała. Jej strona to swoją drogą świetne źródło wiedzy dla adeptek przygód z wibratorem. Natalia podkreśla, że najważniejsze jest postawienie na sprzęt z tworzyw przyjaznych ciału. – Wibrator powinien być wykonany z bezpiecznego, nieporowatego materiału, który umożliwi higieniczne korzystanie z niego. Mam tu na myśli silikon, silikon medyczny lub plastik ABS. Najlepiej unikać akcesoriów żelowych czy wykonanych z winylu/PVC lub materiałów o osobliwie brzmiących nazwach typu „cyberskóra”, „silicagel” itp. Ich porowatość uniemożliwia dokładne czyszczenie, a zabawki żelowe często zawierają olejki mineralne, potencjalnie niebezpieczne dla ciała ludzkiego. Mogą one wywoływać podrażnienia, wzmagać ryzyko infekcji intymnej, a przy dłuższej ekspozycji być onkogenne. Dlatego też nie powinno się kupować gadżetów „no name” z niepewnych źródeł, np. z chińskich serwisów zakupowych. W ich przypadku nie mamy pewności, jakie surowce zostały użyte do produkcji. Ponadto te zabawki często nie dość, że nieprzyjemnie pachną, to w rzeczywistości okazują się inne niż na zdjęciach, a na dodatek szybko się psują – mówi Grubizna.

Bezpieczeństwo to podstawa, ale liczą się także doznania zmysłowe. – Najbardziej cenionym materiałem w świecie gadżetów erotycznych jest silikon klasy medycznej charakteryzujący się delikatną miękkością i przyjemną w dotyku, aksamitną fakturą, która potrafi rozbudzić zmysły oraz czułość – dodaje Marta.

Lubrykant: jak się go stosuje i który warto kupić? Znamy środek, który znacząco uprzyjemni życie seksualne

Pierwszy wibrator: jak dobrać rozmiar i kształt, czyli porozmawiajmy o doznaniach

Skoro o przyjemności mowa, to liczy się też ta wizualna. Dziś zabawki erotyczne są naprawdę świetnie zaprojektowane, można je w zasadzie trzymać z dumą na półce a nie w szufladzie. – Bez względu, czy preferujesz klasyczny minimalizm, czy designerskie nowości, znajdziesz gadżet erotyczny dla siebie. Czasy realistycznych i fallicznych sprzętów mamy już całe szczęście za sobą. Nowoczesne wibratory zachwycają abstrakcyjnymi kształtami i różnorodną kolorystyką – przyznaje Marta Brzezińska.

Przede wszystkim jednak wibrator ma odpowiednio stymulować nasze ciało. Wygląd to jedno, drugie – nasze potrzeby. – Przed zakupem pierwszego wibratora warto przyjrzeć się, co butiki erotyczne mają w ofertach i czy któreś zabawki wydają nam się szczególnie pociągające – radzi Natalia. – Czy wpisują się w to, jaki styl masturbacji preferujemy (np. łechtaczkowy, wnętrza pochwy, podwójny) lub czego chcemy doświadczyć (stymulacja obszaru G, podwójna stymulacja)? Czego/ilu palców używamy do samozaspokajania? Wbrew pozorom wielkość pierwszego wibratora, zwłaszcza do stymulacji wewnętrznej, jest ważna. Często spotykałam na swojej drodze klientki „jedzące oczami”, którym wydawało się, że większy gadżet będzie lepszy, a dla których później wprowadzenie takiej zabawki do pochwy okazywało się niekomfortowe. Dlatego jeżeli swobodnie możemy samozaspokajać się wyłącznie jednym palcem, sięgnięcie po gadżet grubości pięści może nie być najlepszym pomysłem.

Kolejna szalenie istotna kwestia to rodzaj wibracji. – W branży akcesoriów erotycznych rozróżniamy dwa typy wibracji: „buzzy”, czyli delikatne i powierzchniowe, porównywalne do bzyczenia osy, oraz „rumbly”, czyli intensywniejsze i bardziej solidne, docierające do głębszych partii ciała – opowiada autorka bloga Proseksualna.pl. – A może wcale nie interesują nas wibracje, tylko np. bezdotykowa stymulacja łechtaczki lub tarcie?

Warto wiedzieć, że świat gadżetów erotycznych bywa przewrotny i zaskakujący Często zabawki w kieszonkowym rozmiarze potrafią dostarczyć olbrzymią i wszechstronną przyjemność. Zmysłowy masaż łechtaczki, warg sromowych, wejścia do pochwy, ale także anusa i sutków zapewnią wibratory typu „bullet” oraz mini masażery. Niewielki rozmiar ma wiele zalet – wibrator będzie poręczny, łatwy w manewrowaniu po zakamarkach ciała oraz dyskretny – doradza współwłaścicielka Lula Pink. Wybierając pierwszy masażer, można postawić na gadżet, który oferuje wibracje o niskiej częstotliwości, które dostarczają głębokich, a jednocześnie subtelnych doznań. – Tego typu zabawki sprzyjają długim sesjom samomiłości oraz odkrywaniu potrzeb i pragnień ciała, chociaż niekoniecznie doprowadzą cię do orgazmu w 30 sekund – zaznacza Marta.

Orgazm? „Wiele kobiet mówi, że dalej już nic nie ma”, czyli jak to jest u nas z przyjemnością, jakie są rodzaje orgazmów i co zrobić z ich brakiem tłumaczy seksuolożka Agata Loewe
 

Ile kosztuje wibrator? Który najlepszy na początek?

Przede wszystkim trzeba jednak powiedzieć, że z idealnym wibratorem jest trochę tak jak z różdżką ze świata Harry’ego Pottera: ma dobrze leżeć w dłoni i działać po naszej myśli. – Trudno mi polecić konkretne modele, bo nie istnieje coś takiego jak uniwersalny pierwszy wibrator. Gadżet musi być dopasowany do indywidualnych oczekiwań i potrzeb – podkreśla Natalia Grubizna, która zwraca uwagę na jeszcze jeden istotny aspekt. – Ważną kwestią jest też budżet, czyli ile możemy zainwestować w swoją przyjemność. Dobry, pewny wibrator naprawdę nie musi kosztować majątku, bo można znaleźć świetne gadżety już za ok. 120-150 zł.

Gdzie kupić wibrator: online czy w sklepie stacjonarnym?

Skoro wibrator ma być dostosowany do indywidualnych preferencji, dobrze leżeć w dłoni i budzić przyjemne wrażenia, to może warto byłoby kupić go stacjonarnie? – Dla mnie od tego, czy jest to butik stacjonarny czy sklep online, ważniejsze są kompetencje osoby, która go prowadzi i to, czy potrafi doradzić kupującym w doborze odpowiedniego gadżetu, zrozumieć ich oczekiwania i potrzeby. Dlatego bardzo cenię autorskie sklepy, prowadzone przez osoby, dla których zabawki erotyczne są pasją i które same nie boją się ich używać – mówi Natalia. – Jeżeli jednak mamy taką możliwość, dobrze jest przejść się do sklepu stacjonarnego, najlepiej z wolnym dostępem do półek, podotykać dostępne akcesoria, sprawdzić, czy łatwo się je obsługuje.

– Pierwsze razy są zawsze ekscytujące, bez względu na to, czy dotyczą sfery seksualnej czy też innej dziedziny życia – przypomina Marta. Dlatego, idąc tym tropem, nie zrażaj się ilością pytań, na które sobie musisz odpowiedzieć przed zakupem pierwszego wibratora, a potraktuj to jako wstęp do nowego, fascynującego świata, w którym w nagrodę czeka na ciebie przyjemność oraz lepsze poznanie swojego ciała i jego preferencji.

 

Zobacz także: