Książę Harry dostał pracę w startupie Better Up w Dolinie Krzemowej. Czym będzie się zajmował?

Nie wierzyliście, że uda mu się znaleźć „normalną” pracę? Nie doceniliście go. Książę Harry nie należy do tych, którzy łatwo się poddają i nie lubią brudzić sobie rąk (wystarczy zobaczyć program Jamesa Cordena z jego udziałem, by nie mieć co do tego wątpliwości). Zresztą jego ostatni sukces jest kolejnym na to dowodem – młodszy syn księżnej Diany właśnie dostał pracę w Dolinie Krzemowej. Czym będzie się tam zajmował? Nie trzymamy was dłużej w niepewności.

Książę Harry został jednym z dyrektorów w startupie, który od 2013 roku pracuje nad aplikacją BetterUp – oferującą profesjonalny coaching, doradztwo i mentoring. Do jego obowiązków będzie należało podejmowanie decyzji dotyczących strategii produktu i działalności charytatywnej, a także publicznie wypowiadanie się na tematy związane ze zdrowiem psychicznym (a jak wiadomo ma w tym doświadczenie, bo na rzecz zdrowia psychicznego działał jeszcze jako „oficjalny royals”). 

„Zamierzam pomóc ludziom zmieniać swoje życie” – powiedział Harry zapytany o nową pracę. I dodał: „Proaktywny coaching zapewnia nieskończone możliwości rozwoju osobistego, zwiększenie świadomości i ogólnie poprawę jakości życia”. 

Firma już przedstawiła księcia na swojej stronie internetowej, nie poruszając jednak kwestii jego arystokratycznego pochodzenia. Został opisany jako weteran wojskowy i działacz na rzecz środowiska i zdrowia psychicznego. „Jako współzałożyciel Archewell (fundacji charytatywnej, którą Harry prowadzi wspólnie z Meghan – przyp. red), koncentruje się na wprowadzaniu zmian systemowych w różnych społecznościach poprzez pracę non-profit oraz kreatywne inicjatywy” – możemy przeczytać. A wszystko to wynika z jego „głęboko zakorzenionego przekonania, że współczucie jest największą kulturową siłą XXI wieku”. I trudno z tym dyskutować. Nowe zawodowe wyzwanie Harry'ego jest bardzo spójne z tym, czym zajmował się dotychczas. Właściwy człowiek na właściwym miejscu.