Cięte kwiaty to bardzo ulotna ozdoba, która stanowi inspirację dla artystów, którzy pracują nad stworzeniem ich wiecznie żywych zamienników. Parurier floral, czyli sztuczne kwiaty, mają długą historię we francuskim couture. Było to widać podczas wystawy „Manus x Machina” w Metropolitan Museum of Art. Takie ozdoby mogą być dekoracją nie tylko strojów. Przez lata sztuczne kwiaty we wnętrzach cieszyły się niesłusznie złą sławą. Przyszedł czas, żeby je odczarować.

Kwiaty nigdy nie wyjdą z mody. Myślę, że replikowanie ich za pomocą tkanin, gliny czy papieru wynika z chęci posiadania ich ulotnego piękna i próby zatrzymania go na długo po tym, jak prawdziwe przeminą wraz z porą roku – powiedziała Lynn Dolan, artystka tworząca kwiaty z papieru, w rozmowie z amerykańskim „Vogue’iem”.

[Sztuczne kwiaty we wnętrzach]: Czyste dobro

Rzeźby Pura Utz to połączenie florystki i jubilerstwa. Za marką stoi Anna Andrés. Dunka w dzieciństwie podróżowała z matką po Gwatemali. Pozwoliło jej to poznać świat współczesnych Majów i zacieśnić więzi z pochodzącymi z niego kobietami. Z tego powodu w swoim życiu zawodowym chciała je wspierać i wzmacniać ich pozycję. Miała jej w tym pomóc własna marka. Artystka zatrudniła w niej grupę 22 kobiet z Gwatemali, które wykonują ręcznie biżuterię i akcesoria. Pura Utz to w dialekcie Majów „czysta jakość” lub „czyste dobro”.

Pomimo że marka odnosi sukcesy, to jednak priorytetem nie jest stworzenie brandu zachwycającego influencerów. Rzemiosło i projekt stoją na pierwszym miejscu. Oznacza to, że każdy produkt opiera się na tym, co kobiety potrafią zrobić, a następnie staramy się stworzyć coś nowego i wyjątkowego – powiedziała Andrés w rozmowie z amerykańskim „Vogue’iem”.

Portfolio marki zawiera także ciekawą propozycję do wystroju wnętrz. Kwiaty tworzone z koralików, tak jak biżuteria Pura Utz, to projekty z kolekcji „wieczny kwiat - wieczna miłość”. Zakup tych nieprzemijających roślin to nie tylko sposób na ozdobienie mieszkania, ale również wsparcie dla gwatemalskich rzemieślniczek.

[Sztuczne kwiaty we wnętrzach]: Krok po kroku

Livia Cetti sposobami na wykonanie identycznych kwiatów jak te, które prezentuje na Instagramie i sprzedaje w nowojorskim sklepie John Derian, podzieliła się w swoich książkach. „The Exquisite Book of Paper Flowers” pokazuje sekretne techniki tworzenia 27 popularnych kwiatów - w tym piwonii, maków, róż i hibiskusów. „The Exquisite Book of Paper Flower Transformations” to kolejna pozycja, która powinna znaleźć się w księgozbiorze każdego, kto lubi robótki ręczne. W tym poradniku artystka podniosła poprzeczkę i nie tylko krok po kroku przeprowadza przez proces tworzeniu wielu odmian papierowych kwiatów, ale zdradziła też wiele nowych technik.

[Sztuczne kwiaty we wnętrzach]: Na przekór matce naturze

Kwiaty w modne wzory? Na ten pomysł matka natura nie wpadła, ale wyręczyła ją w tym Sophie Parker. Botaniczna artystka przeważnie pracuje na bazie żywych roślin. Tworzy z nich kompozycje i upiększa je na wiele sposobów, między innymi nanosząc na nie przeróżne printy. Opierając się na swoim doświadczeniu malarki i artystki wizualnej, Parker łączy to co organiczne, z tym co stworzone przez człowieka. Jej kapryśne rzeźby zapowiadają biologiczną przyszłość, w której to co naturalne i syntetyczne jest głęboko splecione. W dorobku artystki znalazło się także miejsce na projekt wolny od czynnika przyrodniczego. Pozbawiona życia kolekcja syntetycznych kwiatów powstała przy współpracy jej studia WIFE i sklepu Mociun. Sztuczne anturium z namalowaną szachownicą to wyjątkowy dodatek, który przetrwa próbę czasu.

[Sztuczne kwiaty we wnętrzach]: Cząstka codzienności

Portretuję przedmioty codziennego użytku i lubię, jak widok banana czy torebki z nietypowego materiału może sprawić, że spojrzymy na ten przedmiot w nowy sposób. Moja praca z ceramiką jest hołdem dla codziennego życia i tego, jak powinniśmy doceniać codzienność, w której jesteśmy – napisała na swojej stronie Nanna Stech.

Jej ulubione tematy są faktycznie bardzo przyziemne. Artystka poświęca najwięcej uwagi kwiatom, jedzeniu oraz modzie. W jej portfolio obok ceramicznych ciętych tulipanów i żonkili jeszcze z cebulkami, można znaleźć homara w cytrynach, owoce, warzywa, buty, torebki, a nawet bieliznę.

[Sztuczne kwiaty we wnętrzach]: Kwiatowa fiesta

Niezapominajki, tulipany, stokrotki, gazanie, łubiny, maki, chabry, rumianki, lilaki, orchidee, róże, jeżówki, jarzmianki, magnolie, lilie i inne niezwykłe kwiaty ze szklanych koralików – tak wieczne rośliny widzi założycielka Rote Copenhagen. Konto instagramowe, na którym pokazuje ozdobioną koralikami florę oraz gotowe kompozycje florystyczne, które dzięki nim można stworzyć, określa jako kwiatową fiestę. Łodygi, liście i płatki są ręcznie zdobione drobnymi paciorkami, przez co jak w naturze nie ma dwóch identycznych egzemplarzy.

Zobacz także:

[Sztuczne kwiaty we wnętrzach]: Papierowa botaniczka

Ann Wood to artystka, która pracuje korzystając jedynie z papieru, farb, drutu i drewna. W stworzonym przez nią świecie kwiaty nigdy nie więdną, towarzyszące im motyle nie uciekają przed ludźmi, a owoce są wiecznie świeże. Najwięcej uwagi artystka poświęca roślinom, które stały się dla niej bardzo ważne po śmierci ojca.

W ostatnim dniu swojego życia komentował, jak piękne są niektóre rośliny na zewnątrz. Nie mogłam pozbyć się jego słów z moich myśli. Był rolnikiem i uprawa roślin stanowiła ważną część naszego życia. Kwiaty zaczęły być dla mnie tak uniwersalne. Widziałam projekty kwiatowe innych osób na Instagramie i bez wahania zaczęłam próbować – powiedziała artystka w wywiadzie z Lią Griffith.

W swoich pracach Ann Wood dąży do jak najwierniejszego odwzorowania kwiatów, dlatego najpierw rozbiera żywe rośliny na części i analizuje ich budowę. Dzięki temu nie umykają jej najdrobniejsze detale, które później przenosi do swoich papierowych dzieł sztuki. Instagramowe konto artystki, to także skarbnica inspiracji z roślinnymi aranżacjami. Jej papierowe kwiaty zobaczymy tam nie tylko w bukietach, ale również na ścianach, pod szklanymi kloszami lub w kompozycji zastępującej tradycyjną bożonarodzeniową choinkę.

[Sztuczne kwiaty we wnętrzach]: Rozmiar ma znaczenie

Artystka botaniczna z San Francisco, Tiffanie Turner, próbuje poprawić matkę naturę i choć wiernie odwzorowuje wygląd kwiatów zgodnie z jej zamysłem, to w wielu pracach zmienia ich wielkość. Tworząc gigantyczne piwonie, ogromne kocanki ogrodowe lub wielkie róże wyróżnia się na tle innych artystek robiących papierowe kwiaty. W jej portfolio można znaleźć nie tylko gotowe prace, ale również książkę, która jest przewodnikiem po świecie rzemiosła. W „The Fine Art Of Paper Flowers” Turner przeprowadza czytelników przez proces tworzenia jej charakterystycznej gigantycznej, papierowej piwonii, dzieli się wszystkimi sekretami specjalnej obróbki papieru, zabawy kolorem i tworzenia botanicznych niedoskonałości, a także pokazuje, jak przekształcić papierowe kwiaty w przepiękne girlandy, ozdoby na głowę, bukiety i wiele innych.

[Sztuczne kwiaty we wnętrzach]: Do samodzielnego przygotowania

Sztuczne kwiaty mogą powstawać z różnych materiałów. Jednym z nich może być filc. Na pomysł tworzenia roślin z tego materiału wpadła Rachel Henderson. Artystka w swoim portfolio ma wiele ozdób z filcu, ale właśnie kwiaty są najczęściej powielanym motywem. Co więcej Henderson nie tylko sama tworzy takie dekoracje, ale prowadzi również kursy, podczas których uczy, jak samodzielnie wykonać identyczne rośliny. Pod okiem artystki można stworzyć własny bukiet filcowych tulipanów albo wiązankę słoneczników.

[Sztuczne kwiaty we wnętrzach]: Sztuka z papieru

Wśród artystek, które tworzą sztuczne kwiaty z papieru, jest również Kamilla Koed Fenger. Założycielka marki A Crêpe ma w swoim portfolio wiele różnorodnych roślin. Wśród stworzonych przez nią kwiatów są: róże, piwonie, pelargonie, chryzantemy, czosnki, zawilce, irysy, stokrotki, storczyki, lilie, goździki i inne, które możemy znać ze swojego otoczenia. Dzięki pracom artystki można cieszyć się ich pięknem w nieskończoność.

[Sztuczne kwiaty we wnętrzach]: Kwiaty na zamówienie

Almeja Space to miejsce stworzone przez dwie siostry. Sine i Sara wybrały nazwę swojej marki nieprzypadkowo. Almeja oznacza z hiszpańskiego małża, który według założycielek jest piękny, silny i wyjątkowy, a to cechy, które w ich codziennej pracy są najważniejsze. Siostry ręcznie tworzą swoje florystyczne dzieła z papieru krepowanego z certyfikatem FSC, który potwierdza jego zrównoważone pochodzenie. W sklepie internetowym, który prowadzą, można kupić nie tylko gotowe kwiaty, ale również złożyć spersonalizowane zamówienie. Siostry przygotują wtedy specjalne rośliny lub całe wiązanki albo instalacje zgodne z wytycznymi.

[Sztuczne kwiaty we wnętrzach]: Kwiaty spod igły

Kwiaty mogą być szyte nie tylko by zdobić ubrania i dodatki. Rośliny spod igły mogą stać się również dekoracją wnętrz. Jedwabne piwonie od Lory Avedian to tylko jeden z przykładów na to, że kwiaty z tkaniny to ciekawa ozdoba mieszkania. Londyńska artystka multidyscyplinarna każdy egzemplarz przygotowuje ręcznie na zamówienie, więc od zakupu w jej sklepie internetowym do nadania paczki mogą minąć nawet dwa tygodnie.