Niedawno dowiedzieliśmy się, że Lili Reinhart i Cole Sprouse postanowili zakończyć swój związek po 3 latach. Lili i Cole poznali się na planie popularnego serialu „Riverdale”, w którym ich bohaterowie zakochali się w sobie. Aktorska para przeniosła swoje uczucie poza kamery i tworzyła udany związek, chroniąc swoją prywatność. O kryzysie w ich relacji mówiło się od zeszłego roku – wtedy też pojawiły się pierwsze spekulacje o rozstaniu, które jednak sami zainteresowani szybko zdementowali. Dwa miesiące temu pojawiły się jednak kolejne informacje o tym, że między nimi nie dzieje się najlepiej. Cole Sprouse miał przebywać na kwarantannie z modelką Kaią Gerber, ale aktor szybko odniósł się do tych plotek, które okazały się nieprawdą, ponieważ od początku pandemii przebywa u swojego przyjaciela z planu „Riverdale”. Jego brat bliźniak Dylan wyznał, że Cole i KJ Apa świetnie czuja się w swoim towarzystwie i powiedział także, że dochodzi do siebie po rozstaniu z Lili. Nie wiemy, co było przyczyną rozpadu ich związku. Natomiast wczoraj aktorka Lili Reinhart podzieliła się szczerym wyznaniem ze swoimi fanami i za pośrednictwem Instagrama ujawniła, że jest biseksualna.
Dylan Sprouse ujawnił, jak Cole Sprouse radzi sobie po rozstaniu z Lili Reinhart >>>
Lili Reinhart wyznała, że jest biseksualna
„Mogę nazwać siebie dumną biseksualną kobietą”, napisała Lili Reinhart na Instagram Stories. Czerwiec jest Miesiącem dumy (z ang. Pride month”, podczas ktorego na całym świecie odbywają się parady równości, a także kampanie oraz inne działania, wspierające społeczność LGBTQ+. W obliczu tego, co dzieje się obecnie w Ameryce, której mieszkańcy wyszli na ulice po uduszeniu przez policjantów George’a Floyda, domagając się sprawiedliwości, zaprzestania przez policjantów brutalności i walcząc o sprawiedliwość. Przede wszystkim Amerykanie mają dość rasizmu, który niestety jest w Stanach mocno zakorzeniony oraz nie godzą się na nadużywanie władzy przez funkcjonariuszy policji. Lili Reinhart – oprócz coming out’u – poinformowała, że dołączy do społeczności LGBTQ+ i weźmie udział w proteście „Black Lives Matters” w Los Angeles, który miał miejsce wczoraj. Aktorka „Riverdale” podzieliła się szczerym wyznaniem, o na pewno nie przyszło jej łatwo – po raz pierwszy powiedziała publicznie o tym, że jest biseksualna.
