Inspiracją dla kolekcji Lidii Kality na sezon jesień/zima 2016/17 była książka „Alicja w Krainie Czarów” z 1865 r. Projektantka nie potraktowała jej jednak w sposób dosłowny. Jej zdaniem świat Alicji i świat mody są do siebie zbliżone, bo dzięki ubraniom potrafimy przenieść się do innego, magicznego miejsca. Ubrania, choć mają odrobinę przypominać kostiumy baśniowych postaci, są wciąż współczesne, eteryczne, lekkie i zwiewne. Bezpośrednia inspiracja do stworzenia sylwetek charakterystycznych dla kolekcji, to klimat typowy dla epoki wiktoriańskiej. Koronki, drapowania, marszczenia, kokardy, a także kamee (w przypadku Lidii Kality charakterystyczna laleczka). 

W większości modeli z tej kolekcji w ogóle nie pojawiają się odkryte dekolty. Zarówno koszule, jak i sukienki zapinane są wysoko, zakrywając ale i podkreślając smukłość szyi. Hitem kolekcji są jednak bluzki w klimacie retro. Uwagę przykuwają koronkowe zdobienia na golfach, marszczenia oraz drobne guziki. Oversize'owy krój dodaje ubraniom współczesnego charakteru. W kolekcji pojawia się dużo czerni i grafitu, ale przełamuje go buduarowy odcień pudrowego różu. Kolor ten pojawi się zarówno w delikatnych organzach, jak i w pięknej szlachetnej wełnie. W kwestii butów rządzi natomiast zamsz. Buty są ozdabiane frędzlami, kokardami, ale prawdziwym odkryciem są buty imitujące pończochy – kozaki do połowy uda.

Zobaczcie cały lookbook Lidia Kalita jesień-zima 2016/2017 w galerii.