Maffashion wyjaśnia, dlaczego przestała pokazywać twarz syna

Maffashion już od ponad dwóch lat spełnia się w roli matki. Chłopiec o imieniu Bastian jest owocem zakończonego w ubiegłym roku związku influencerki z popularnym aktorem i raperem, Sebastianem Fabijańskim. W przeciwieństwie do wielu swoich koleżanek z branży, Julia Kuczyńska nie miała oporów przed upublicznianiem wizerunku swojego syna w mediach społecznościowych. Osoby, które regularne zaglądają na profile gwiazdy internetu, zwróciły jednak uwagę, że w ostatnim czasie uległo to zmianie.

Dlaczego już nie pokazujesz twarzy Bastka? – zapytała jedna z osób obserwujących Maffashion podczas pierwszej w tym roku sesji Q&A na jej instagramowym profilu.

Okazuje się, że Maffashion zmieniła swoje podejście w tej kwestii m.in. z powodu zamieszania wywołanego głośnym skandalem obyczajowym z udziałem jej byłego partnera i Rafalali. Celebrytce nie spodobało się to, że część mediów umieszczała wizerunek jej syna w publikacjach dotyczących afery, która nie ma z nim nic wspólnego.

Z dnia na dzień przestałam to robić... Powodem było publikowanie Bastka twarzy przy konkretnych „newsach”, aferach i zestawieniach fot. To było tak zbędne i po najniższej linii oporu, że aż mi niedobrze. Dla mnie jako matki to było coś okropnego. W dodatku ani ja, a już na pewno nie synek, nie odpowiadaliśmy za te „tematy” – wyjaśniła Maffashion.

Kuczyńska oznajmiła, że przestała pokazywać twarzy Bastka również w trosce o jego bezpieczeństwo.

Plus inny prosty powód. Bastek jest coraz starszy. Jego buzia się zmienia. Chciałabym, aby był miał w życiu komfort i był bezpieczny. Od samego początku o tym mówiłam, że nie wiem, czy jak synek będzie starszy, czy będę dalej pokazywać jego twarz – dodała.

Maffashion o swoich planach macierzyńskich

Fani Maffashion wykorzystali okazję, aby wypytać influencerkę również o jej plany na przyszłość. Trzydziestopięciolatka otwarcie przyznaje, że myśl o powołaniu na świat nowego życia wywołuje w niej skrajne emocje.

Dalej jakaś część mnie by chciała. Inna natomiast ma obawy. Nie, nie „daję w szyję”. Ale to, jak politycy żonglują sprawami kobiet w naszym kraju nie zachęca, budzi we mnie strach – wyznała.

Zobacz także:

Influencerka zwierzyła się internautom, że rzeczywistość mocno zweryfikowała jej wcześniejsze wizje dotyczące macierzyństwa.

Prawdą jest też to, że inaczej wyobrażałam sobie ten błogosławiony stan i macierzyństwo. Nigdy nie chciałabym drugi raz tego tak przeżywać. Będę musiała dużo przepracować w tej kwestii. Już przepracowuję – oznajmiła, kontynuując swój wywód na temat planów macierzyńskich.

Julka zdradziła, jakie warunki musiałyby być spełnione, aby w przyszłości zdecydowała się na kolejne dziecko.

Chciałabym, aby było pięknie, chciałabym czuć się zaopiekowana, delikatna, chciałabym czuć troskę, wsparcie, empatię i zrozumienie. Przecież ciało kobiety wykonuje w ciąży ogrom pracy tworząc nowe życie – czytamy.

Maffashion nie ukrywa, że kiedyś marzyła o tym, aby mieć więcej niż jedno dziecko. Na ten moment nie wyobraża sobie jednak zajść w kolejną ciążę.

Kiedyś mówiłam dwójka, a nawet trójka dzieci. Obecnie jestem na nie i mam obawy na samą myśl – podsumowała.

Zaskoczeni?