Kariera muzyczna Moniki Brodki trwa już prawie dwie dekady. Od 2004 roku wokalistka pozostaje na świeczniku, jednak jej podejście do sławy zmieniło się z biegiem lat i doświadczeniem. Niegdyś dzieląca się szczegółami ze swojego życia muzyczka, dziś chętniej chroni swoją prywatność. Wiele lat temu Monika spotykała się ze starszym o szesnaście lat Janem Wieczorkowskim – był to pierwszy i ostatni tak głośny związek Brodki, który stał się inspiracją do napisania głośnego hitu „Miał być ślub..”. Od tego czasu niechętnie dzieli się swoim życiem prywatnym, rzadko pojawia się na ściankach i jest powściągliwa w wywiadach. W 2016 roku wyszło jednak na jaw, że artystka spotyka się z  fotografem Przemkiem Dzienisem. To on jest odpowiedzialny za wiele teledysków i oprawę wizualną płyt Moniki. Dwa lata później media donosiły, że para się zaręczyła. W końcu miał być ślub i wesele też? Jak informuje „Pudelek”, związek artystki z Dzienisem to już przeszłość.

Monika Brodka rozstała się z narzeczonym? Znalazła jednak nową miłość

Związek Moniki Brodki z Przemkiem Dzienisem nie był co prawda medialny, jednak wokalistka zdecydowała się w zeszłym roku na wspólny wywiad dla radia TOK FM. Na antenie partner wokalistki przyznał, że oddzielenie życia zawodowego od prywatnego jest dla nich niezwykle ciężkie. Ciężko jest nie reżyserować czegoś razem w momencie, kiedy ten temat cały czas jest obecny w domuNawet kiedy Monia by nie chciała, żebym się w coś włączał, to się okazuje, że my i tak tym cały czas żyjemy. To jest codziennie w naszych rozmowach. Co za dużo to nie zdrowo? W końcu był to ostatni raz, kiedy Monika Brodka publicznie wypowiadała się na temat swojego związku z fotografem. 

Niedawno z profilu artystki na Instagramie zniknęły wszystkie zdjęcia z ukochanym. Jak podaje „Pudelek” trwający prawie sześć lat związek muzyczki z Przemkiem Dzienisem przeszedł do historii. Wokalistka nie pozostaje jednak samotna. Media donoszą, że Monika Brodka jest znów zakochana, tym razem w pochodzącym z gór Maksymie Rudniku. 34-latek to absolwent SGH, który na co dzień zajmuje się... fotografią. Na jego profilu na Instagramie można znaleźć niejedno zdjęcie znanej artystki.