Naczelna polska skandalistka

Wywoływała oburzenie jak nikt inny w tym kraju. Jej wystawy były cenzurowane, jej odważne gesty artystyczne pozostawały niezrozumiane. Dziś jest bezdyskusyjnie jedną z najważniejszych person polskiego świata sztuki. Jej dzieła, rozsiane po najważniejszych galeriach na świecie, pokazywane były m.in. w Tate Modern w Londynie i Centrum Pompidou w Paryżu.

Jedna z najwybitniejszych rodzimych artystek konceptualnych najmocniej kojarzona jest z ze swoimi głośnymi cyklami fotograficznymi z lat 70. XX wieku.  „Sztuka konsumpcyjna” (1972) oraz „Sztuka post-konsumpcyjna” (1975) to zbiory czarno-białych i kolorowych fotografii oraz filmów prezentujących twarze kobiet zjadających rozmaite produkty spożywcze (powszechnie pożądane, nie zawsze dostępne w PRL-u) w niezwykle sugestywny, erotyczny sposób. Znikający w ustach banan, ostentacyjnie konsumowana parówka, wylewający się z ust kisiel...

Automatyzm skojarzeń wywoływanych przez te prace budził zgorszenie i przerażał nie tylko przed pięcioma dekadami (jeszcze w 2019 roku głośno było o tym, że dzieła Lach-Lachowicz zostały usunięte z Muzeum Narodowego w Warszawie). Wciąż nie wszyscy rozumieją, że głośne fotografie eksplorowały postrzeganie kobiety jako biernego „obiektu erotycznej kontemplacji”, ale też były przygodą, „radosnym performancem”. Jak czytamy w katalogu wystawy Natalii LL „Secretum et tremor”:

Cała moja sztuka od 1972 roku była związana z konceptualną zabawą, konsumpcją. Oczywista przewrotność sztuki konsumpcyjnej była rodzajem kpiny ze świata dojrzałej konkretności, a więc banany w uległych i czarujących ustach mogły się zamienić za przyczyną naszej przewrotnej wyobraźni w penisy spragnione pieszczot.

Natalia LL zmarła w wieku 85 lat

Dziś nikt już na szczęście nie dyskutuje z faktem, że dzieła Natalii Lach-Lachowicz na trwałe wpisały się do historii światowej sztuki feministycznej. W 2007 została odznaczona Srebrnym Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”, w  2013 roku wyróżniono ją Nagrodą im. Katarzyny Kobro. Jej odejście to cios dla całego rodzimego artworldu.

O śmierci 85-letniej artystki powiadomił w mediach społecznościowych jej przyjaciel Mateusz Kozieradzki, historyk sztuki, prezes fundacji ZW:

Szanowni Państwo, dziś rano odeszła Natalia LL. Była i zawsze pozostanie jedną z najbliższych mi osób. Nie tylko pracowaliśmy razem, ale również się przyjaźniliśmy. O dacie i godzinie pogrzebu poinformuje niebawem – napisał na Facebooku.

Informacja została potwierdzona na oficjalnym profilu Lach-Lachowicz na Instagramie. Zawiadomienie o śmierci zakończono słowami, pod którymi chcemy również się podpisać:

Natalio, wiemy, że wciąż będziemy doświadczać Twojej energii wśród nas. Dziękujemy za wszystko.

 

Zobacz także: