Jeżeli już teraz macie problem, bo nie wiecie co wybrać z oferty Netflixa, HBO Go czy innych (mówimy tutaj tylko o tych legalnych) platformach streamingowych, gdyż jest tego tak dużo i ciągle wydaje wam się, że musicie jeszcze sporo nadrobić, z Disney+ inaczej nie będzie. Platforma wystartować ma 12 listopada 2019 w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i w Holandii. Tydzień później trafi do Australii i Nowej Zelandii. A do Polski? Tego jeszcze nie wiadomo, ale mówi się, że będzie do dopiero 2021 rok, ale mamy nadzieję, że zadzieje się to dużo wcześniej.

Zobacz także: Emma Stone jako Cruella De Mon w nowej wersji filmu „101 Dalmatyńczyków”. Aktorka jest nie do poznania!

I zdecydowanie warto czekać na ten moment, bo wiemy już, jakie filmy i seriale obejrzymy dzięki Disney+. W sieci pojawił się ponad 3-godzinny zwiastun, prezentujący produkcje dostępne w ofercie. Choć zasoby mogą się nieco różnić w zależności od kraju, do największych hitów z pewnością dostęp będą mieli wszyscy. A będą to na przykład Gwiezdne Wojny, także te w wersji LEGO oraz najnowsze, czyli spin-off The Mandalorian, sporo produkcji Marvela, np. Iron Man, Strażnicy Galatyki oraz Kapitan Marvel, jak również dorobek Pixara - Toy Story, Ratatouille czy Potwory i spółka.

Disney+ zaoferuje rzecz jasna disneyowską klasykę. Na platformie znajdziemy m.in. Królewnę Śnieżkę i siedmiu krasnoludków z 1937 roku, 101 Dalmatyńczyków, Króla Lwa, Pocahontas, Aladyna, Mulan, Tarazana, Piotrusia PanaHerculesa czy Krainy Lodu. Na Disney+ trafi też najnowsza wersja Zakochanego kundla, a także serialu High School Musical. Co jeszcze? Zobaczcie poniżej!