Dania jest jedną ze światowych stolic gadżetów erotycznych, w Szwecji powstała ceniona marka genialnych wibratorów i innych seksualnych akcesoriów, czyli Lelo. Stamtąd też pochodzi twórczyni tzw. feministycznego porno, Erika Lust, choć na co dzień mieszka i pracuje w słonecznej Hiszpanii. Zatem warto przyjrzeć się seksualnym nawykom ze Skandynawii!

Dania na podium w rankingu wyszukiwania gadżetów erotycznych

Okazuje się, że to Dunki i Duńczycy zajmują pierwsze miejsce, jeśli chodzi o zainteresowanie gadżetami erotycznymi i poszukiwanie ich online według badania przeprowadzonego jakiś czas temu przez Vouchercloud.com. Zaraz za Danią znalazły się Szwecja i Grenlandia. Stany Zjednoczone znalazły się dopiero na 4. miejscu. Za nimi Wielka Brytania i Holandia. A gdzie Polska? Cóż, nie załapała się w pierwszej dwudziestce... Ale warto wziąć przykład z krajów, które znalazły się w czołówce i poczytać o zaletach gadżetów erotycznych oraz poszukać takich, które wpasują się w nasze potrzeby. 

Przy okazji warto przypomnieć, że gadżety erotyczne świetnie sprawdzają się zarówno podczas seksu solo, jak i partnerskiego!

Skandynawki to wiedzą: zalety seksu solo

Promienna cera, dobry humor i energia do działania? Może nam to zapewnić satysfakcjonujący seks! Niekoniecznie partnerski. Wystarczy mieć pod ręką ulubiony gadżet erotyczny, aby wtedy, kiedy tylko mamy na to ochotę, zapewnić sobie przyjemność i przeżyć orgazm. Jedna z moich polskich znajomych, która mieszka w Szwecji właśnie, przez przypadek odkryła skandynawski sekret. Pewnego dnia umówiła się na popołudniową kawę z koleżanką w jednym z modnych miejsc w Sztokholmie. Szwedzka koleżanka wpadła na spotkanie chwilę spóźniona w doskonałym humorze, choć w ciągu dnia narzekała na stres w pracy i inne nieszczęścia. W dodatku miała lśniącą cerę, zdrowo zróżowione policzki i błyszczące oczy. Moja znajoma nie omieszkała tego skomplementować, nie mogąc wyjść z podziwu, jak można być w tak świetnej kondycji mimo niesprzyjających okoliczności. Koleżanka zaśmiała się i powiedziała, że to wszystko zawdzięcza masturbacji, która jest dla niej najlepszym sposobem, by wprawić się w doskonały nastrój na przykład przed ważnym wyjściem. I oczywiście szybciej krążąca krew dotlenia każdą komórkę, cera promienieje, endorfiny szaleją. To lepsze niż najdroższe serum czy suplementy – miała stwierdzić Szwedka. Trudno się z nią nie zgodzić.

Bestsellery szwedzkiej marki Lelo

No dobrze: masturbować się / praktykować samomiłość (nazwijcie to jak chcecie), ale jak? Ale czym? Skandynawki uwielbiają oczywiście szwedzką markę Lelo, która produkuje stylowe, niezwykle przyjemne w dotyku gadżety z medycznego silikonu. Masażery typu wand, łechtaczkowy masażer Sona – światowy fenomen, podobnie jak przepiękna Soraya, ale też zabawki dedykowane parom, do stymulacji prostaty, kulki waginalne, lubrykanty... Wybór jest naprawdę duży a gadżety nie tylko cieszą oczy, ale są przede wszystkim niezawodne. 

Dziewczyny ze Skandynawii nie poprzestają jedynie na Lelo, choć trzeba przyznać, że przy wyborze gadżetów kierują się nie tylko ich działaniem, lecz także designem. Nic zatem dziwnego, że cenią sobie na przykład łechtaczkowy Womanizer Eco Premium (biodegradowalny!) czy eleganckie wibratory różdżki marki Le Wand, których pierwowzór rozsławiła seksualna guru Betty Dodson.

 

Zobacz także: