Ślub Jennifer Lopez i Bena Afflecka nie powinien być dla nikogo zaskoczeniem. Para zaręczyła się w kwietniu 2022 roku, a J.Lo opowiedziała o tym w najmniejszych szczegółach. Zdradziła między innymi, że kiedy Ben Affleck zapytał, czy zostanie jego żoną była całkiem naga, bo właśnie brała kąpiel. Opowiedziała, jaka symbolika wiąże się z jej pierścionkiem zaręczynowym z zielonym szmaragdem, a także wspomniała, że czuje się, jakby miała déjà vu, bo przecież Ben Affleck już raz się jej oświadczał. I to równe 20 lat wcześniej – w 2002 roku niedługo po tym, jak poznali się na planie filmu „Gigli”! Jak wiadomo jednak, do ślubu wówczas nie doszło. Dwa lata później para zerwała zaręczyny i ogłosiła rozstanie. Tym większa była euforia fanów Bennifer, kiedy w lipcu 2021 roku okazało się, że Jennifer Lopez i Ben Affleck wrócili do siebie. Jennifer Lopez nie mogła poinformować o tym zresztą w bardziej gorący sposób – na swoim instagramowym profilu w galerii zdjęć udostępniła jedno, na którym ubrana w bikini namiętnie całuje się z nowym-starym partnerem. Nic dziwnego, że internauci wówczas oszaleli. I stopniowo zaczęli spekulować o ślubie. 

Pierwszy ślub Jennifer Lopez i Bena Afflecka odwołany tuż przed ceremonią

Zaręczyny Jennifer Lopez i Bena Afflecka potwierdziły, że to tylko kwestia czasu, choć pewności, że tym razem ślub się odbędzie nie można było mieć do samego końca. W końcu pierwsza ceremonia zaślubin odwołana została tuż przed jej rozpoczęciem. Mimo że zaproszenie zdążyło otrzymać ponad 400 gości, wśród których nie zabrakło największych nazwisk amerykańskiego show-biznesu: Matta Damona, Bruce'a Willisa, Aleca Baldwina, Colina Farrella czy znanego z roli Chandlera w serialu „Przyjaciele” Matthew Perry'ego. Mówi się, że to właśnie skala wydarzenia przeraziła Bena Afflecka, który przestraszył się, że żeniąc się z J.Lo do końca życia będzie otoczony całą masą ludzi, w tym m.in. jej świtą. Obawiał się, że uniemożliwi im to stworzenie prawdziwego związku i w pewnym momencie doprowadzi do jego rozpadu. Chciał pobyć z Jen sam na sam. 

Ślub Jennifer Lopez i Bena Afflecka w Las Vegas: szczegóły ceremonii 

Być może to właśnie dlatego tym razem para zdecydowała się na o wiele bardziej kameralną ceremonię. Ślub Jennifer Lopez i Bena Afflecka odbył się w sekrecie, w klimatycznej białej kapliczce w Las Vegas (Little White Wedding Chapel). A szczegóły wydarzenia poznaliśmy już po całej ceremonii. Zdradziła je zresztą sama Jennifer Lopez, która wrażeniami ze ślubu podzieliła się ze swoimi fankami i fanami za pośrednictwem newslettera, wysyłanego z jej strony OnTheJLo.com. Bennifer sakramentalne „tak” powiedzieli sobie 16 lipca 2022 roku, a już dzień później newsletter trafił na skrzynki mailowe fanów. 

Zrobiliśmy to. Miłość jest piękna. Dobra. I najwyraźniej jest też cierpliwa. Potrafi być cierpliwa nawet przez 20 lat – to mniej więcej właśnie tymi słowami Jennifer Lopez rozpoczęła wiadomość do swoich sympatyków. 

Gwiazda dodała także, że ślub w Las Vegas był dokładnie tym, czego zarówno ona, jak i Ben chcieli i zdradziła kilka szczegółów z wydarzenia. 

Wczoraj wieczorem polecieliśmy do Vegas i stanęliśmy w kolejce po akt zaślubin wraz z czterema innymi parami, które odbyły taką samą podróż do ślubnej stolicy świata. Za nami za ręce trzymało się dwóch mężczyzn. Przed nami czekała młoda para, która jechała tu trzy godziny samochodem z Victorville, w drugie urodziny swojej córki. Wszyscy chcieliśmy tego samego – aby świat uznał nas oficjalnie za partnerów, czego potwierdzeniem miał być akt małżeństwa – napisała.

Jennifer Lopez ujawniła także, że do Małej  Białej Kapliczki w Las Vegas dotarli tuż przed północą – zdążyli tylko dlatego, że została otwarta dłużej niż powinna. Kiedy było już po wszystkim, Jen i Ben zrobili sobie zdjęcia w różowym cadillacu-kabriolecie (ale bez Elvisa, bo za niego trzeba by było dodatkowo zapłacić). 

Ślub Jennifer Lopez i Bena Afflecka: ślubne kreacje pary

Piosenkarka wyznała także, że kiedy ona i Ben Affleck wymieniali się obrączkami, które, jak podkreśliła „nosić będą już do końca życia” miała na sobie suknię „ze starego filmu”. Na myśli miała jednak raczej, że suknia była JAK ze starego filmu, bo J.Lo postawiła na koronkową, półtransparentną suknię ślubną z kolekcji libańskiego projektanta mody Zuhaira Murada. By następnie przebrać się w o wiele prostszy model – najprawdopodobniej vintage (to ona mogła być więc dawną sukienką z filmowego planu, ale nie rozwiązaliśmy jeszcze tej zagadki). Ben Affleck ubrany był z kolei w biały smoking, który już wcześniej miał w swojej szafie, białą koszulę z zakładkami i czarną muszkę. Oboje wyglądali więc świetnie.

Zobacz także:

Ślub Jennifer Lopez i Bena Afflecka: J.Lo zmieniła nazwisko!

Słowa piosenki „All You Need Is Love” (z ang. – wszystkiego, czego potrzebujesz, to miłość) to prawda – na łamach swojego newslettera napisała J.Lo. I dodała:

Jesteśmy ogromnie wdzięczni, że mamy jej pod dostatkiem, nową rodzinę z pięciorgiem dzieci, a przed sobą życie, na które nie moglibyśmy czekać bardziej (...). Miłość to wspaniała rzecz, kto wie, czy nie najlepsza na świecie, warto więc na nią czekać.

List podpisała: pani Jennifer Lynn Affleck, a to oznacza, że zdecydowała się zmienić nazwisko po ślubie. A więc wiecie – Jennifer Lopez już się tak nie nazywa!.