Oczywiście, kiedy temperatury są bardzo wysokie, nic się nie chce, można z seksem poczekać do jesieni, a nawet do zimy. Czemu nie. Można jednak też spróbować seksu na mokro. Bo przecież wtedy można połączyć przyjemne z pożytecznym, ochłodzić się pod strumieniem chłodnej, a może nawet lodowatej wody i całować, dotykać... Trzeba tylko pamiętać o tym, by seks w wannie czy pod prysznicem uprawiać z głową!

Seks na mokro – sposób na upalne lato?

Lato ma to do siebie, że rozpala nasze zmysły. Odsłonięta naga skóra. Eksplozja zapachów. Jak uprawiać seks w lato? Można w trybie slow, leniwie. Przy zasłoniętych zasłonach, z szumem wiatraka w tle, w pozycjach, w których unikniemy zbytniej bliskości dużej powierzchni naszych ciał (chyba że lubimy, kiedy się ze sobą zlepią), stawiać na seks oralny, wykorzystując kostki lodu, czekając do nocy, aż temperatury nieco spadną...

Oczywiście można też pokusić się o niezbyt ekologiczny sposób, czyli postawić na seks na mokro. I tu wciąż zalecamy raczej robić to rozważnie, niespiesznie, aby zamiast na szczycie rozkoszy nie wylądować na ostrym dyżurze z jakimś dajmy na to zwichnięciem czy złamaniem. To swoją drogą może być dobra okazja, aby coś w swoim seksualnym życiu zmienić, poeksperymentować, zabrać do łazienki gadżety erotyczne (oczywiście te wodoodporne), rozwinąć wachlarz pieszczot. 

Seks pod prysznicem – jak go uprawiać 

Sceny seksu pod prysznicem w filmach wyglądają efektownie. A jak jest w życiu? Mniej romantycznie czy podniecająco. Choć oczywiście też bez przesady. Po prostu trzeba zadbać o odpowiednie warunki do uprawiania seksu pod prysznicem zawczasu – zanim poniesie nas namiętność. Przede wszystkim zatem inspekcja łazienki: czy nasz kabina prysznicowa jest bezpieczna? Czy są tam uchwyty? Czy nie ma ryzyka poślizgu w kabinie czy na płytkach po wyjściu z niej gołą mokrą stopą? Może warto zaopatrzyć się w matę antypoślizgową albo jakiś dywanik. Może nie jest to coś sexy, ale na pewno jeszcze mniej sexy są połamane kończyny czy rozbita głowa. Aby nic nam nie stało na przeszkodzie w oddawaniu się seksualnej przyjemności, usuńmy też lepiej butelki z kosmetykami spod nóg czy z półek, które są nad naszą głową i mogłyby nieoczekiwanie spać na nas lub spowodować upadek.

Jeśli zaś chodzi o wannę, tam też dobrze zrobić inspekcję. Czy zmieszczą się w niej dwie osoby? Czy nic na nas nie spadnie? Czy nie uderzymy się o kran? 

Pamiętajmy też o tym, że jednak woda nas nieco ogranicza, że trzeba poszukać nowych technik (przypominamy o dobrodziejstwie słuchawki prysznicowej!). Ale to w sumie lepiej: pole do popisu dla naszej wyobraźni. W każdym razie warto przy tym unikać stosowania w wodzie kosmetyków, które mogłyby się przedostać do buzi czy oczu. 

A jeśli chodzi o lubrykanty, to stawiajmy na te na bazie silikonu, ale generalnie warto pamiętać, że w wodzie za długo one na naszym ciele nie przetrwają, a ona sama też nie jest najlepszą substancją nawilżającą i wcale nie musi wspomagać poślizgu. 

Zobacz także:

Seks pod prysznicem, w basenie, wannie... Jak się zabezpieczyć, uprawiając seks na mokro?

A co z zabezpieczeniem przed niechcianą ciążą czy infekcjami przenoszonymi drogą płciową? Przypominamy: woda absolutnie nas przed nimi nie uchroni. Cóż, czasem po prostu lepiej wziąć zimny prysznic. Wspólnie, jak najbardziej, ale bez większych szaleństw. Oczywiście można też próbować z prezerwatywą, ale uprzedzamy, że może być trudno. Prezerwatywę należy założyć  przed wejściem do wody i kontrolować, co się z nią dzieje, czy się nie zsuwa itp. 

Wodoodporne gadżety erotyczne, które można zabrać do wanny lub pod prysznic

Jak już wspominaliśmy dobrą opcją jest seks na mokro z wykorzystaniem gadżetów erotycznych, np. wibratorów czy masażerów. Choćby łechtaczkowych. Obecnie wprawdzie większość gadżetów jest wodoodporna, jednak lepiej się co do tego upewnić, zanim zanurzymy nasz ukochany gadżet w wodzie. Na pewno w takiej wannie czy pod prysznicem sprawdzą się masażery łechtaczkowe, m.in. Sona Lelo czy Penguin Satisfyer. Sporo osób woli doznania, jakie dają one właśnie w wannie, w towarzystwie wody. Oczywiście z gadżetami będziemy przyjemnie spędzać czas solo, jak i z innymi osobami. Naturalnie także "zabawki" do penetracji będą dobre w tym przypadku (o ile mogą mieć kontakt z wodą), a więc wibratory czy dilda. Warto też wypróbować wibrujące jajeczka... Poniżej kilka wodoodpornych klasyków, które szczerze polecamy!