Miłośników McDonalda czy innych fastfoodów trudno namówić do zmiany przyzwyczajeń – nie  bez kozery menu tych restauracji prawie w ogóle się nie zmienia. Co jednak, gdy sama załoga pracownicza daje wskazówki co do wyboru dań, a konkretnie odradza wybrane potrawy? Od razu uspokajamy, że nie chodzi o klasycznego cheeseburgera ani shake’a czy lody. Co więc podpadło obsłudze? Chodzi o kanapkę z rybą czyli Filet-o-Fish. Jak zdradzają byli i obecni pracownicy sieci ten burger jako jeden z rzadziej zamawianych leżakuje godzinami i jest wielokrotnie podgrzewany czekając na swoją kolej, więc ze świeżą rybą ma niewiele wspólnego. Jak doradzają pracownicy McDonalda, jeśli to akurat wasza ulubiona kanapka i nie chcecie z niej rezygnować, warto poprosić obsługę o przygotowanie jej specjalnie dla was. Choć wiążę się to z kilkoma dodatkowymi minutami czekania, ze względu na walory smakowe podobno naprawdę warto.  Z drugiej strony, czy naprawdę idąc do McDonalda czy innego fastfoodu oczekujemy świeżej, pachnącej morzem, złowionej rano ryby? A wy, macie swoje przysmaki albo potrawy, na które nigdy się nie skusicie z fastfoodowego menu?

Zobacz także: Dlaczego Coca-Cola najlepiej smakuje w McDonald's? Znamy odpowiedź! >>