Jak za pomocą makijażu „otworzyć oko” i optycznie unieść nieco górną powiekę? Swoim sposobem na makijaż, który działa jak lifting, podzielił się ostatnio makijażysta gwiazd Mario Dedivanovic, który jest także założycielem kosmetycznej marki sygnowanej swoim imieniem – Makeup by Mario (to właśnie on odpowiadał za makijaż Kim Kardashian podczas ostatniej Met Gali!). Dobra wiadomość? Makijaż jest banalnie prosty do odtworzenia, tym bardziej, że wszystko czego potrzebujecie to zaledwie dwie rzeczy.

Makijaż „otwierający oko” – jak zrobić make up, który działa jak lifting? 

Makijażysta, który odpowiada nie tylko za wygląd Kim Kardashian, ale i współpracuje z innymi gwiazdami (m.in. Salmą Hayek) instruktażowy filmik udostępnił na łamach swoich social mediów, a konkretnie na TikToku oraz Instagramie. Wideo trwa zaledwie kilkadziesiąt sekund, co jest najlepszym dowodem na to, że nie jest tak trudno osiągnąć pożądany efekt. Wystarczy być w posiadaniu dobrego, czarnego eyelinera oraz sztucznych rzęs. To wszystko, co potrzebne, by zrobić makijaż „otwierający oko”. 

Wszystko zaczyna się od dokładnego obrysowania eyelinerem górnej powieki na linii rzęs, czyli robimy dokładnie to, co podczas malowania tradycyjnej jaskółki. Z dokładnością do wydłużenia linii po zewnętrznej stronie oka tak, by lekko unosiła się w górę. Nie można jednak przesadzić, bo to jeszcze nie koniec makijażu (o czym za chwilę). Warto zauważyć, że makijażysta nie poprzestaje jedynie na podkreśleniu górnej powieki, ale nieznacznie nachodzi także na tę dolną – mniej więcej do 1/3 linii wodnej. Następnie przechodzi do pomalowania rzęs maskarą (choć nie jest to obowiązkowe), a następnie sięga po sztuczne rzęsy. Cała sztuczka polega na odpowiednim ich doklejeniu, które wcale nie jest zgodne ze sztuką. Sztuczne rzęsy nie są bowiem doklejane dokładnie na linii rzęs – ich zewnętrzną część trzeba przykleić nieco powyżej. Przestrzeń, która powstanie między prawdziwą a sztuczną linię rzęs wypełniamy następnie eyelinerem i... look gotowy. Najlepiej zresztą zobaczcie same.

Mario Dedivanovic do wykonania makijażu „otwierającego oko” użył oczywiście kosmetyków swojej własnej marki, ale nie jest to konieczne. Wystarczy ulubiony eyeliner, dobrej jakości sztuczne rzęsy (to zawsze ma znaczenie) i – dla wzmocnienia efektu – czarna maskara. Powyżej wskazujemy nasze ulubione. Zainspirujcie się! 

--
W Glamour.pl na co dzień informujemy was o trendach, stylu życia, rozrywce. Jednak w tym trudnym czasie część redakcji pracuje nad treściami skupionymi wokół sytuacji w Ukrainie. 
TUTAJ dowiecie się, jak pomagać, sprawdzicie, gdzie trwają zbiórki i przeczytacie, co zrobić, żeby zachować równowagę psychiczną w tych trudnych okolicznościach.