Dla Timothéego Chalameta, w związku z premierą jego nowego filmu „Bones and All”, rozpoczął się właśnie intensywny czas. W weekend, podczas konferencji prasowej na Festiwalu Filmowym w Wenecji, oprócz opowiadania o filmie (który miał tam swoją premierę), młody aktor otworzył się na temat mediów społecznościowych. Oto, co miał do powiedzenia w tej sprawie. 

Timothée Chalamet gorzko o mediach społecznościowych

Bycie młodym teraz i bycie młodym w ogóle – mogę wypowiadać się tylko za moje pokolenie – oznacza bycie ciągle ocenianym – zaczął 26-latek na konferencji. Opowiadając o tym, jak grało mu się w „Bones and All”, aktor przyznał, że czuł się wspaniale, wcielając się w bohatera żyjącego w czasach bez mediów społecznościowych. Nie umiem sobie wyobrazić, jak to jest dorastać bez dostępu do mediów społecznościowych. Granie postaci, która zmaga się z wewnętrznym dylematem i nie ma możliwości wejścia na Reddit, Twittera czy TikToka było ulgą – przyznał Timothée.

Nie chce nikogo oceniać, uważam, że można się w tym odnaleźć, ale ciężko jest teraz żyć – dodał aktor.

Gwiazdor „Tamtych dni, tamtych nocy” odniósł się też do kwestii naszej przyszłości. Myślę, że upadek społeczny wisi w powietrzu – zaczął ostro – I bez bycia pretensjonalnym, miejmy nadzieję, że filmy „mają głos”, ponieważ to jest rola artysty, aby rzucać światło na to, co się dzieje – zakończył Timothée Chalamet.

Timothée Chalamet na Festiwalu Filmowym w Wenecji

Aktor pojawił się na czerwonym dywanie i zachwycił wszystkich swoją stylizacją – czerwonym kombinezonem bez pleców i butami w stylu kowbojek. Timothée pojawił się w Wenecji, aby promować i obejrzeć premierowo swój najnowszy film „Bones and All”, który wyreżyserował Luca Guadagnino, odpowiedzialny również za kontrowersyjne „Tamte dni, tamte noce” z Armiem Hammerem.

fot. Getty Images

Timothée Chalamet – „Bones and All”

Najnowszy film z Timothéem Chalametem opowiada historię dwóch nastoletnich kanibali, którzy przemierzają Stany Zjednoczone w erze Ronalda Reagana. Oprócz Chalameta, drugą główną rolę gra Taylor Russel, która wciela się w dziewczynę kreowanego przez 26-latka gwiazdora. Produkcja będzie dostępna w kinach w listopadzie.