Nonszalancki styl Francuzek przekłada się na ich zachowawcze podejście do biżuterii. Błyskotka, jeżeli w ogóle pojawia się w stylizacji, to tylko po to, żeby subtelnie ją dopracować. Bardzo okazałe i rzucające się w oczy świecidełka w ich przypadku należą do rzadkości, choć oczywiście nie są całkowicie wykluczone. Zdecydowanie bardziej wolą minimalistyczne ozdoby, które mogą dopasować do każdej stylizacji. Na liście ulubionej biżuterii Francuzek można zatem znaleźć akcesoria, które przywołują raczej na myśl wybory Skandynawek. Mają być proste, delikatne i uniwersalne. Tym razem bierzemy pod lupę konkretnie ulubione naszyjniki Francuzek, które mają w swoich szkatułkach na biżuterię. Te modele warto przenieść też do swoich skrytek na błyskotki. Te 3 modele najczęściej pojawiają się w stylizacjach Francuzek i jasno wskazują ich ulubieńców.

Ulubione naszyjniki Francuzek – perły

Perły kojarzą się z francuskim stylem z konkretnego powodu. Ich popularność zawdzięczamy przede wszystkim Coco Chanel, która uwielbiała ozdabiać nimi nie tylko tworzone przez siebie projekty, ale również własne outfity. W historii francuskiej mody nie brakowało miłośniczek takich naszyjników. Nosiły je między innymi Audrey Hepburn i Brigitte Bardot. To najlepiej pokazuje ich ponadczasowy charakter i podkreśla uniwersalność, bo przecież każda z tych fashionistek była ikoną stylu właśnie za sprawą indywidualnego podejścia do wybieranych ubrań i dodatków. Kolejne dekady w modzie i zmieniające się podejście do trendów nie wpłynęły na ich pozycję. Naszyjniki z perłami są uwielbiane również współcześnie. Dowody można znaleźć bardzo szybko na Instagramie. To potwierdza ich mocną pozycję na liście ulubionych naszyjników Francuzek. Świetnie wyglądają do małej czarnej i tweedowego żakietu, ale nie trzeba na nie patrzeć jedynie przez pryzmat projektów Coco Chanel, którym towarzyszą od lat. Nawet do jeansów i koszulki będą jak znalazł.

 

 

Ulubione naszyjniki Francuzek – z zawieszkami

Naszyjnik z zawieszką to kolejna pozycja wprost ze szkatułek z biżuterią francuskich it-girls. Prosta ozdoba przy łańcuszku to najlepszy sposób, żeby spersonalizować stylizację i nadać jej konkretnego znaczenia. W końcu z pozoru zwyczajna zawieszka może mieć dla noszącej ją osoby szczególne znaczenie. Być może przypomina o osobie, którą ją podarowała, przywołuje wspomnienia z miejsca zakupu lub sprawia, że nasze myśli kierują się w jeszcze innym kierunku. To jednak tylko jedna z opcji. Zawieszka Francuzki może być też po prostu subtelną ozdobą, którą wybrała, żeby dopełniała jej stylizacje. W takiej roli świetnie sprawdzają się te stylizowane na stare monety. Widujemy je na tyle często w stylizacjach francuskich fashionistek, że nie mamy wątpliwości, jaki jest ich status. Muszą być na liście ulubieńców. Do tego w grę wchodzą też inne, które akurat wpadły im w oko. Konkretny kamień, litera lub nawet bliżej nieokreślony kształt mogą stać się chętnie noszoną ozdobą.

 

 

Zobacz także:

Ulubione naszyjniki Francuzek – łańcuszki

Minimalistyczne podejście do biżuterii widać u Francuzek także w zamiłowaniu do łańcuszków. Prosty i delikatny fason bazujący na połączonych ze sobą ogniwach to dla nich strzał w dziesiątkę. Chętnie uzupełniają taką delikatną biżuterią rozmaite stylizacje. Noszą je do koszuli z kołnierzykiem, na golf lub uzupełniają nimi T-shirt z dekoltem. Ta dowolność dotyczy nie tylko tego, co dzieje się pod szyją, ale całych stylizacji. Nie ma bowiem znaczenia, czy chodzi o sportowy, casualowy, czy elegancki zestaw. Każdy może stać się dobrym tłem dla łańcuszka. Długość, kolor i pozostałe szczegóły to drobne detale, które nie mają większego znaczenia. Wystarczy, że będziemy bazować na własnym stylu, tak jak od lat robią to Francuzki, żeby zyskać biżuterię, z którą nie będziemy chciały rozstawać się latami. Poniżej kilka modeli, które wpisują się w ich estetykę.